Between The Buried and Me ogłosili, że są w studio i pracują nad swoim dziewiątym studyjnym albumem, który ukaże się w 2021 roku. Zespół grający progresywny metal zachowywał się tak, jakby w tym roku nie pracował nad muzyką, ale postanowił przełamać tę iluzję, publikując zdjęcia ze studia z ich stałym producentem, Jamie Kingiem.
„To więcej muzyki, niż będziesz wiedział, co z nią zrobić” – napisał na Twitterze frontman Tommy Rogers. Ostatnim albumem zespołu była Automata II, druga część dwóch albumów Automata wydanych w 2018 roku. Podczas gdy większość ich płyt ma tendencję do siedzenia wokół godzinnego czasu trwania, Automata I & II zostały podzielone, aby utrzymać każde wydanie w zakresie 30-40 minut. Tweet Rogersa wskazuje, że ich następny album będzie prawdopodobnie znowu dłuższy.
Rogers wydał kilka solowych wydawnictw od czasu Automata II pod swoim pseudonimem Tommy Giles. Jego ostatnia pełnometrażowa płyta ukazała się później w 2018 roku z tytułem Don’t Touch the Outside. W 2019 r. przyczynił się do powstania utworu na ścieżce dźwiękowej do filmu We Stand Corrected: Dannemora documentary soundtrack. Ostatnio podzielił się trzyutworową EP-ką o nazwie Feel Better w czerwcu tego roku.
Between the Buried and Me są znani z tego, że spędzają dużo czasu w trasie i mieli kilka dużych planów na 2020 rok. Zamierzali uczcić 20-lecie zespołu wiosenną trasą koncertową, a także świętować 10. rocznicę wydania albumu „The Great Misdirect” z 2009 roku. Niestety, musieli przełożyć te daty trasy z powodu COVID-19, ale są chętni do ponownego wyruszenia w trasę.
Grupa z Północnej Karoliny ogłosiła również zremiksowane/ zremasterowane wersje kilku swoich albumów, ostatnio albumu Colors z 2007 roku. Na stronie Craft Recording dostępne są jeszcze zremasterowane winyle z debiutanckim Between the Buried and Me z 2002 roku oraz Alaska z 2005 roku.
Photo credit: Raymond Flotat
.