Ważne dla artystów jest uzyskanie doskonałych i dokładnych zdjęć swoich gotowych dzieł na potrzeby stron internetowych lub portfolio. Członek zarządu DCP i artysta malarz Jo Mattison dzieli się swoją podróżą do fotografii jako sposobu dokumentowania swoich obrazów.
Fotografia interesuje mnie od dzieciństwa. Kiedy byłam bardzo młoda, musiałam mieć najnowszy aparat pod ręką i mnóstwo klisz. W szkole średniej, byłem nieoficjalnym fotografem dla rocznika. Wiele z moich zdjęć znalazło się w rocznikach młodszych i starszych. Potem poszedłem do college’u i studiowałem sztukę, malarstwo w szczególności, ale nie fotografię. Sigh.
Kilka lat temu, jak mój inwentarz obrazów wzrosła, dostałem naprawdę zmęczony z posiadania fotografów przyjść do mojego studia lub mnie ciągnąc moje duże obrazy do nich. Ale sztuka musi być fotografowana! I to musi być zrobione dobrze, aby kawałki wyglądać świetnie na stronie internetowej, broszury lub wizytówki. Ponadto, zdjęcia muszą mieć odpowiednie rozmiary plików dla różnych pokazów, w których bierzesz udział. I kolor musi być w porządku. Ostatnią rzeczą, którą chcesz jest dla kogoś, aby zobaczyć jeden z obrazów online, a następnie, gdy widzą go osobiście, to wygląda inaczej do nich. Raz mi się to przytrafiło. Straciłem sprzedaż. Do tej pory to się nie powtórzyło.
Jo Mattison w swoim studiu artystycznym w Dallas
Gdy zdecydowałam się wziąć sprawy w swoje ręce i sama fotografować moją sztukę, poszłam do Competitive Cameras w Dallas i kupiłam sprzęt, który mi polecili. Kupiłem podstawową lustrzankę, statyw i lampy stroboskopowe. Następnie pracowałem z kimś w Dallas Center for Photography, aby dowiedzieć się, jak ustawić światła stroboskopowe prawidłowo oddalone od siebie i od dzieła sztuki. Możesz umieścić ołówek prostopadle do powierzchni obrazu, aby upewnić się, że oświetlenie pada równo na powierzchnię z obu lamp. Prawidłowe oświetlenie jest niezwykle ważne. Słyszałem, że niektórzy artyści biorą swoje dzieła sztuki na zewnątrz i używają naturalnego światła, ale to jest bardzo zawodne i kolor może się przesunąć. Światła stroboskopowe są spójne; a gdy już masz swoją konfigurację dostrojoną, twoje zdjęcia wyjdą takie same za każdym razem.
Prawidłowa fotografia artystyczna zaczyna się od tego, że wszystko jest kwadratowe i równe. Zacznij od zmierzenia odległości od środka sztuki do podłogi. Umieść środek świateł na tej samej wysokości, co środek sztuki.
Umieść środek obiektywu na tej samej wysokości, co środek sztuki.
Skończyło się na parze Versalight 360 monolights firmy JTL, które dają mi dużo mocy i są łatwe w użyciu. Po ustawieniu świateł, umieść swoją lustrzankę na statywie i przygotuj odpowiednie ustawienia aparatu. Jeśli nie posiadasz ręcznego miernika błysku (a ja nie posiadam), czasami wymaga to zastosowania metody prób i błędów. Po pierwsze, ustaw aparat na tryb manualny i upewnij się, że ISO nie jest ustawione na auto. Ja zazwyczaj ustawiam ISO na 100 lub 200. Czas otwarcia migawki powinien być ustawiony na 1/125, ponieważ każdy szybszy i możesz skończyć z cieniami rzeczywistych ostrzy migawki; wolniejszy i skończysz mieszając się ze światłem otoczenia. Ustawiam przysłonę na około f11, co pozwala pozbyć się winietowania i jest ostre od krawędzi do krawędzi. W miarę zbliżania się do większych wartości przysłony (16 i 22), można zacząć ograniczać dyfrakcję, co w zasadzie sprawia, że całe zdjęcie staje się rozmyte. Wykonuję kilka zdjęć i w razie potrzeby reguluję moc stroboskopu.
Wykonuję kilka dużych obrazów, które mają na sobie przezroczystą błyszczącą powłokę. Aby uniknąć odblasków na zdjęciach spowodowanych błyszczącą powłoką, używam filtra polaryzacyjnego w moim aparacie i dużego plastikowego arkusza polaryzacyjnego z przodu każdej lampy stroboskopowej. Zamówiłem liniowe filtry polaryzacyjne Rosco o wymiarach 17 „x 20” w B&H Photo. Bardzo ważne jest, aby polaryzatory były ustawione tak samo na każdym świetle, jeśli chodzi o kierunek polaryzacji. Polaryzator na obiektywie musi być ustawiony w odwrotnej orientacji. To tylko wymaga trochę prób i błędów, ale działa jak urok i kończysz bez odblasków lub możesz wybrać filtr na aparacie trochę, aby pozwolić na trochę odblasków, które mogą pokazać głębię powierzchni obrazu.
Szczegóły arkuszy polaryzacyjnych naklejonych na miękkie pudełka stroboskopu. Zorientuj oś polaryzacji filtra aparatu pod kątem prostym do polaryzatorów światła.
Ważne jest, aby Twój monitor był prawidłowo skalibrowany, więc kiedy edytujesz w Lightroomie lub Photoshopie, wiesz, że widzisz właściwe kolory. Dobrym narzędziem do sprawdzania kolorów jest Datacolor Spydercheckr. Następnie należy skalibrować aparat za pomocą systemu Xrite Passport. Jest to mała karta testowa z wieloma kolorami, które są standardem w branży. Podłączając oprogramowanie do Lightrooma możesz być pewien, że wszystkie kolory są reprezentowane prawidłowo, zwłaszcza te trudne odcienie jak niebieski/zielony i bordowy. Możesz dostać te narzędzia na Amazon, B&H, lub w lokalnym sklepie z aparatami. Istnieje wiele filmów YouTube, które pokazują, jak z nich korzystać.
Jo pracuje w Lightroomie, aby sfinalizować jej image.
Kiedy dostaję kilka ujęć, które wyglądają dobrze, pobieram je do Lightrooma. Wzięłam lekcje na temat Lightrooma, żeby móc się w nim połapać. I to jest tego warte! W Lightroomie możesz dostosować ekspozycję, kontrast, teksturę, odcień, wibracje, odcień, itp. Nawet jeśli Xrite Passport daje najlepsze kolory możliwe, często są kolory pigmentów na płótnie, które po prostu nie przekładają się prawidłowo do bardziej ograniczonej palety na ekranie komputera. Możesz upewnić się, że kolory w swojej pracy artystycznej są poprawne, tak aby nie wprowadzać w błąd pracy na swojej stronie internetowej i mediów społecznych. Możesz również sprawić, że rozmiar pliku Twojego zdjęcia będzie taki, jaki potrzebujesz w danej sytuacji. To znaczy, mały do szybkiego pobrania na niektórych stronach, lub większy do publikacji, itp. Lightroom jest niezbędnym narzędziem do pokazania swojej sztuki dokładnie online lub w print.
Skoro kupiłem aparat i sprzęt oświetleniowy do fotografowania mojej sztuki, dostałem bakcyla fotografii ponownie! Teraz używam mojego aparatu również do zabawy, a to stało się moją drugą sztuką! Wzięłam kilka lekcji i warsztatów fotograficznych, a nawet zaczęłam uczyć się Photoshopa! Jest tam zupełnie inny świat artystycznych poszukiwań w fotografii. Nauka i tworzenie sztuki, która różni się od malarstwa, sprawia mi mnóstwo radości. Od czasu do czasu biorę udział w konkursach i nie martwię się o sprzedaż moich zdjęć. Ahhhh!
Jo Mattison
Instagram: @jmattison
Strona internetowa: www.jomattison.com
.