Frank Fat’s w Sacramento ma downsized amid COVID-19

, Author

Miejsce jest niezwykle cichy na L i 8th ulic w Sacramento, drzwi zamknięte dla biznesu w poniedziałki i wtorki; To kiedyś być otwarte codziennie.

„Nie jestem do tego przyzwyczajony,” powiedziała Maggie Evans, 64, długoletni klient do Frank Fat’s jak ona holowany na drzwi wejściowe, które nie dadzą na niedawny poniedziałek po południu. „To jest niebo i dom dla wielu z nas tutaj.”

Frank Fat’s był kulinarną zszywką w centrum Sacramento od po kurzu osiadł z Wielkiego Kryzysu, kiedy Franklin D. Roosevelt był prezydentem. To ma dla większości swojego czasu od otwarcia w 1939 roku był gwarny z dobrego jedzenia, dobry humor i dobre wspomnienia.

Kliknij, aby zmienić rozmiar

Frank Fat’s jako firma i rodzina cieszył się w 80. urodziny rok temu. Życie było dobre, bo biznes był wielki, z retrospekcjami odwiedzających Kapitol, pracowników państwowych i gubernatorów od Ronalda Reagana do Jerry’ego Browna zatrzymując się. Potem pandemia koronawirusa wywróciła wszystko do góry nogami, zamykając firmy w całym kraju.

Szczególnie mocno uderzyła w restauracje. Frank Fat’s również, prowadząc dyrektora generalnego Kevina Fat’a – wnuka założyciela, Franka Fat’a – do stawienia czoła ponurej rzeczywistości redukcji personelu, skrócenia godzin i skrócenia dni pracy. I przygotować się na najgorsze.

Fat wie, że zbyt wiele restauracji zamknęło się, nie mogąc poruszać się lub przetrwać wyłączenia COVID-19. Właściciele restauracji śledzą trudną sytuację tych, którzy działają w ich branży. Ale Kevin Fat nie zamknie restauracji bez walki. Nie chce sprzedać. To jest rodzinny punkt, najstarsza restauracja typu mom-and-pop w mieście od czasu zamknięcia Espanolu w sierpniu.

„Naszym celem jest pozostanie w całości,” powiedział Fat, „ale to nie jest łatwe. Nic w tej branży nie jest łatwe, a ostatnio było naprawdę ciężko. Czujemy to. Każdy w tym biznesie czuje to.”

Frank Fat’s może pozwolić do 25 procent pojemności siedzeń, na wytyczne zdrowotne powiatu, który jest wyzwaniem dla wszystkich. Ale ten model nie jest długoterminowy zrównoważony. Bez koncertów i wydarzeń sportowych w pobliskim Golden 1 Center, ruch pieszych przerzedził się do pełzania. Gracze Kings są znani z tego, że po treningach zatrzymują się, aby zjeść w restauracji lub na wynos, ale w Golden 1 nie było żadnego. „Jesteśmy zbudowani na relacjach, w osobistym posiłku, dla każdego. Nasza historia obejmuje polityków pracujących nad umowami przy posiłkach lub drinkach, a także rodziny zatrzymujące się u nas – każdy – aby cieszyć się czymś wyjątkowym.”

Dodał: „Jesteśmy przyzwyczajeni do widywania ich, wszystkich tych ludzi, często w ciągu tygodnia i nie widzieć ich jest smutne. Jesteśmy tu tak długo, mamy nazwisko rodziny. Rozmawialiśmy o tym, co możemy zrobić? Czy możemy pozostać otwarci? Jak daleko możemy się posunąć? Mamy wszystko na oku. To jest w naszej głowie: Jak długo możemy to wytrzymać?”

„Czy obawiam się utraty tego? Absolutnie”

Chwilę później w długiej rozmowie z The Bee, Fat dodał: „Czy boję się to stracić? Absolutnie. Nie chcę tego stracić pod moim okiem. To jest nasza rodzina. To jest to, kim jesteśmy. Ta restauracja jest instytucją w tym mieście, i jesteśmy z tego dumni. Moglibyśmy łatwo powiedzieć: 'Hej, zrobiliśmy nasze 80 lat tutaj i nie potrzebujemy tego więcej.

„Ale to jest nasz styl życia, coś, co zrobił mój dziadek, moi wujkowie, moja mama. To, co lubimy robić najbardziej, to bycie gospodarzami, dzielenie się naszą kulturą i naszym jedzeniem z miejscowymi.”

03_SAC_xm1030frankFats04.JPG
Nancy Rodgers, manger w restauracji Frank Fats, patrzy na gotowe zamówienia na wynos piątek, 30 października 2020, w centrum Sacramento. Xavier Mascareñas [email protected]

Fat musiał zmniejszyć swój personel w L Street lokalizacji o połowę, w dół do 20 pracowników, ponieważ pandemia zmusiła urzędników państwowych do mandatu zamknięcia krytych jadalni. Pozostałe lokalizacje, Fat’s Bistro w Folsom, który został otwarty w 2004 roku, i Fat’s Bistro w Roseville, otwarty w 2000 roku, również przycięte pracowników.

Te lokalizacje mogą oferować posiłki na patio, w przeciwieństwie do oryginalnego miejsca na L Street.

„Ale pogoda, gdy robi się chłodniej, sprawi, że będzie to większym wyzwaniem w tych innych miejscach,” powiedział Fat.

Reputacja się liczy

W tym biznesie, jesteś tak dobry jak twoja reputacja. Frank Fat’s ma ją znakomitą. W 2013 roku Frank Fat’s otrzymał nagrodę James Beard Foundation America’s Classic Award, przyznawaną lokalnie posiadanym restauracjom, które są filarami w swoich regionach.

„W tej branży masz wzloty i upadki, ale ten był trudny” – powiedział dyrektor generalny Frank Fat’s, Ken Young, w swoim 11 roku z biznesem. „Dziękujemy naszym gościom, którzy nas wspierają. Oni nie narzekają. Znają naszą sytuację. Ale dobrą rzeczą jest to, że pozostajemy pozytywne, że to będzie turnaround wkrótce.”

„Będę zamawiać z Frank Fat’s ze względu na ludzi i usługi i pomóc,” powiedział Jim Boras, długoletni regionalne umocowanie w nieruchomości, tytuł i rozwój. „Po prostu nie chcesz, aby te miejsca się zatrzymały.”

04_SAC_xm1030frankFats01.JPG
Kevin Fat, dyrektor generalny Fat Family Restaurant Group, rozmawia ze stroną siedzącą na stoisku we Frank Fats w piątek, 30 października 2020 roku, w centrum Sacramento. Xavier Mascareñas [email protected]

Stephanie Nguyen, dyrektor wykonawczy organizacji non-profit Asian Resources w Sacramento, jadała w Frank Fat’s przez 20 lat. Negocjowała umowy, zamykała je lub po prostu rozmawiała z przyjaciółmi lub ludźmi ze społeczności podczas specjalnych wydarzeń. Nguyen powiedziała, że Frank Fat’s od dawna był „bardzo hojny” w datkach dla społeczności i że nazwisko rodziny góruje pod względem reputacji.

„Za każdym razem, gdy tam wchodzę, czuję obecność całej wspaniałej historii, która miała tam miejsce,” powiedziała Nguyen. „Rodzina Fat wie, jak sprawić, aby każdy czuł się ważny.”

To podstawa biznesu, powiedział Kevin Fat. Powiedział, że jego rodzina jest głęboko poruszona tym wsparciem.

„Słysząc od tak wielu ludzi, którzy zatrzymali się w ciągu tych lat, podnosi nas to na duchu,” powiedział Fat.

Dziedzictwo rodzinne zaczęło się od marzeń imigrantów

Fat stracił swoją matkę, Linę, rok temu. Zmarła w wieku 81 lat. Była w rękach Franka Fatsa przez dziesięciolecia. Fat powiedział, że on sięga do niej duchowo po siłę i wskazówki.

„Ona poradziłaby sobie z tą pandemią jak mistrz, uruchomić go na pełnym gazie, być mądry o tym, a ona by tak z tej samej energii i tej samej gumy, którą zawsze miała,” Fat powiedział. „Czasami wyciągam do niej rękę. To pomaga.”

Frank Fat jest amerykańską historią sukcesu, jedną z imigrantów szukających możliwości.

Dziadek Kevina Fata, Dong Sai-Fat, ponad 100 lat temu użył sfałszowanych papierów imigracyjnych, aby obejść Chińską Ustawę o Wykluczeniu, co pozwoliło mu przepłynąć z południowych Chin do San Francisco. Przybył do San Francisco w 1919 r., ostatnim okresie, kiedy na świecie panowała pandemia grypy hiszpanki, w poszukiwaniu swojego ojca, który wyemigrował do Kalifornii w poszukiwaniu złota.

Starszy Fat nie znalazł złota i wrócił do domu. Sai-Fat zmienił imię na Frank. Pracował w Sacramento, gdzie kelnerował przy stolikach i zmywał naczynia w Hotelu Senator w pobliżu Kapitolu. Frank Fat zabezpieczył kredyt biznesowy i otworzył Frank Fat’s na 14 sierpnia 1939.

W latach 40-tych i 50-tych, stałym klientem był Earl Warren, ewentualny Sąd Najwyższy Chief Justice. Gubernatorzy tacy jak Ronald Reagan, Jerry Brown (przez cztery kadencje) i inni urzędnicy państwowi regularnie zatrzymywali się u Franka Fata.

„Wspaniałe historie” – powiedział Kevin Fat.

Czy Frank Fat’s będzie kontynuowany w czwartym pokoleniu?

Fat przypomniał sobie, że czyścił stoły i szorował naczynia w Frank Fat’s podczas swoich nastoletnich i studenckich lat. W 2003 roku, kiedy wraz z żoną Sariną przeprowadził się do Sacramento po zamieszkaniu w Bay Area, został zatrudniony w pełnym wymiarze czasu w lokalu Frank Fat’s.

„Zrobiłem to z obowiązku, aby pomóc, ponieważ jest to rodzina” – powiedział Fat. „Pamiętam, że pracowałem tu jako dziecko. Moje ulubione dania, kiedy w menu były kotlet cielęcy i ziemniaki shoestring, lub kanapka klub. Wciąż mogę je skosztować. Zrobiłem tam tak wiele dań, że nadal mam splecione palce.”

Fat powiedział, że jego branża jest doświadczeniem życiowym, każdego dnia.

„Dużo się uczysz robiąc to,” powiedział. „To nie jest praca biurowa, 9-5 rzeczy. Zawsze jesteś na nogach, zawsze w ruchu, a my przypominamy naszym pracownikom, że ten przemysł jest tym, czego potrzebujesz w życiu. Uczymy się sprzedaży, obsługi klienta, myślenia na własnych nogach, jak się poruszać, jak postępować z ludźmi, jak radzić sobie ze stresem.”

Kiedy Gruby jeździ do swoich trzech lokalizacji w ciągu tygodnia, zastanawia się nad przyszłością. On i Sarina wychowują trójkę dzieci w wieku 9, 13 i 16 lat. Najstarsze z nich pracowało w restauracjach Tłustego.

Czy te dzieci staną się czwartym pokoleniem właścicieli Frank Fat’s?

„Opowiadam im o tym, co robię, co dzieje się w tej branży, co jest ważne, jak wykorzystujemy naszą historię, jak pozostaliśmy otwarci przez 81 lat, aby mogli to zrozumieć i nie brać tego za pewnik,” powiedział Fat. „Co zrobił ich pradziadek, aby to rozpocząć i wszyscy inni w rodzinie i co oni zrobili. A to, co jest ważne, to prosta rzecz, którą powiedział mój dziadek: Dobre jedzenie i dobra obsługa oznacza, że ludzie będą wracać. To nadal jest droga do zrobienia, nadal na szczycie.”

Powiedz nam więcej

Wiesz o mama-and-pop operacji nawigowania przez te trudne czasy? Restauracja, sklep z narzędziami, księgarnia, bar? Wyślij swój pomysł na adres [email protected] i [email protected].

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.