Here are some things that you can’t do with a Kindle. Nie możesz odwrócić rogu, schować klapy w rozdziale, złamać kręgosłupa (brutalne, ale czasami przyjemne) lub przerzucić strony, aby zobaczyć, jak daleko zaszedłeś i jak daleko masz do zrobienia. Nie da się zapamiętać czegoś mocno i odnaleźć tego ponownie, odwołując się do miejsca, w którym się to pojawiło na prawej lub lewej stronie. Często w ogóle niewiele pamiętasz. Nie wiesz, czy koniec jest naprawdę końcem, czy też koniec to 93%, a potem 7% indeksu i/lub pytania do klubów książki. Nie możesz przekazać jej przyjacielowi lub wysłać przez drzwi sąsiada.
Kilka lat temu dostałam Kindle. Znowu stałem się studentem. Czytałem dużo książek i potrzebowałem ich tanich i lekkich. Ale teraz Kindle schował się z powrotem do szuflady biurka za Blu-Tackiem, który pojawia się tylko na Boże Narodzenie. W międzyczasie stos twardych i czarnych okładek na stoliku nocnym urósł tak wysoko, że stworzył stosy na podłodze; kiedy kładę się do łóżka w nocy, to tak, jakbym patrzył z góry na miniaturowe miasto książek. Nie chcę spekulować na temat tego, co dzieje się w sypialniach innych ludzi, ale podejrzewam, że może to być coś podobnego, ponieważ dane opublikowane dziś przez Publishing Association pokazują, że sprzedaż konsumencka ebooków spadła o 17%, podczas gdy sprzedaż książek fizycznych wzrosła o 8%. Wydatki konsumentów na książki wzrosły w ubiegłym roku o 89 mln funtów w porównaniu z rokiem 2015. Więc dlaczego fizyczna książka wygrywa przez?
Dziesięć lat temu, kiedy Kindle uruchomił, pomysł był cudowny. Oto była możliwość przenoszenia setek książek zamkniętych w maleńkim kawałku plastiku, niezliczonych historii w kilkuset gramach. Trudno uwierzyć, patrząc na grubą, czarną, plastikową obudowę – stylistycznie bardziej przypominającą telewizor kineskopowy niż tablet – że wyprzedził on iPada o dwa lata. W ciągu pięciu godzin został wyprzedany, mimo że jego cena wynosiła 399 dolarów (wtedy 195 funtów). Dekadę później, położyć Kindle obok smartfona lub tabletu i wygląda tak dużo starsze, podczas gdy doświadczenie czytania dostarcza ledwo postęp.
„To było nowe i ekscytujące,” mówi Cathryn Summerhayes, agent literacki w Curtis Brown. „Ale teraz wyglądają tak niezgrabnie i nieelegancko, prawda? Myślę, że każdy chce kawałek modnej technologii i, niestety, nie ma modnych urządzeń do czytania technologii i nie sądzę, że ludzie czytają długą fikcję na swoich telefonach. Myślę, że przeciętny czytelnik powiedziałby, że jedną z największych przyjemności czytania jest fizyczne przewracanie kartek. To spowalnia cię i sprawia, że myślisz.”
Indeed, take-up tabletów wśród nabywców książek spowolnił od flurry między 2012 i 2014, według Steve Bohme, UK dyrektor badań w Nielsen, który przeprowadził badania dla Stowarzyszenia Wydawniczego. Mniej jest nowych czytelników książek cyfrowych, a ci mają tendencję do konsumowania również książek fizycznych. Oyster, tak zwany Netflix dla książek, złożył po roku.
Inną rzeczą, która się stało jest to, że książki stały się obchodzone ponownie jako przedmioty piękna. Są one pożądane w ich własnym prawem, podczas gdy ebooki, które nie są rzeczy pięknych, stały się droższe; nowe wydanie cyfrowe fikcji jest często tylko funt lub dwa tańsze niż twarda oprawa. Część pozytywnej presji, jaką cyfra wywarła na branżę, polega na tym, że wydawcy na nowo odkryli swoją miłość do fizyczności” – mówi James Daunt, dyrektor zarządzający Waterstones, który opublikował specjalne świąteczne wydanie książki Sarah Perry „The Essex Serpent”, której ponad 80 000 egzemplarzy zostało sprzedanych przez sieć. (On, podobnie jak większość ludzi związanych z wydawaniem fizycznych książek, czyta na Kindle’u, ale potem kupuje książki, które kocha.)
„Fizyczna książka stała się dość tanią i tandetną rzeczą na przełomie tysiącleci” – mówi Daunt. Wydawcy „obniżyli jakość papieru, więc jeśli zostawiłeś książkę na słońcu, zżółkła. Klejenie, a nie szycie. Zakładali okładkę na twardą oprawę, ale nie robili nic z twardym spodem. W dzisiejszych czasach, jeśli zdejmiesz okładkę, najprawdopodobniej znajdziesz pod nią coś interesującego.”
I to coś interesującego prawdopodobnie zyska trakcję na #bookstagram, celebracji estetyki książek, gdzie książki są supermodelkami i gdzie czytelnicy i nie-czytelnicy mogą zobaczyć koty i psy czytające książki, książki sfotografowane w krajobrazach, książki upozowane z croissantami, sprayami kwiatowymi, artykułami gospodarstwa domowego, nagrobkami i filiżankami kawy, dopasowane kolorystycznie i zderzone kolorystycznie ze strojami, butami, ciastkami i w tym, co można tylko opisać jako sesje mody książkowej. Po prostu nie można zrobić shelfie z e-reader.
Fizyczne książki nawet funkcje w tym wiosna / lato w magazynie Fantastic Man, który doradza jego moda-literate czytelnictwo wziąć pięć nieprzeczytanych książek do kanapy i spędzić pięć minut z każdym z nich. „Różnica między czytaniem Prousta przez pięć minut a przez zero minut jest niewielka, ale też znacząca”. (W ten sposób zamierzam rozprawić się z moim dożywotnim zakłopotaniem z powodu tego, że nigdy nie przeczytałem Prousta.)
Once upon a time, ludzie kupowali książki, ponieważ lubili czytać. Teraz kupują książki, bo lubią książki. „Wszyscy ci ludzie naprawdę myślą o tym, jakie są książki – nie tylko co w nich jest, ale jakie są jako obiekty” – mówi Jennifer Cownie, która prowadzi piękną stronę Bookifer i Instagram Cownifer, które dopasowują książki do papierów dekoracyjnych, i która kupiła Kindle’a, ale go znienawidziła. Summerhayes uważa, że „ludzie mają książki w swoich domach jako dzieła sztuki”. Jedna z nadchodzących prac jej autorów zawiera okładkę autorstwa kogoś, kto projektuje okładki albumów dla Elbow. „Każdy chce mieć seksownie wyglądające książki” – mówi. Odróżnia je od „coffee-table books”, czyli tego, co mieliśmy przed #bookstagramem. To pomaga wyjaśnić ożywienie niezależnych księgarni, które oferują bardziej stylizowane, lub curated, experience.
„Mieliśmy doświadczenie bliskie śmierci”, mówi Daunt, odnosząc się do recesji. Ale, dodaje: „Kiedy pojawiasz się pod presją, musisz podnieść swoją grę, i to jest to, co poszło dalej w całej branży.”
Istnieją inne powody spadku konsumenckich ebooków. Książki dla dzieci, które stanowią obszar znaczącego wzrostu, po prostu nie sprawdzają się na e-czytnikach (choć istnieje wiele aplikacji do czytania dzieciom). Nie sprawdzają się też tytuły dla młodzieży, choć można by się spodziewać, że ta grupa wiekowa będzie preferować najbardziej technologiczne rozwiązania. Dzieci Daunta „potrafią wsadzić nos w książkę i zatracają się w niej”. Ale kiedy próbują czytać na maszynie cyfrowej, „powab Snapchata pinging away, to jest katastrofa. Myślą, że to katastrofa.”
Jednakże nic z tego nie jest, aby powiedzieć, że publikacja cyfrowa jest wrogiem fizycznej publikacji książek. W Forum Books w Corbridge, Northumberland, założycielka Helen Stanton współpracowała ostatnio przy Silent Book Disco w galerii sztuki Biscuit Factory w Newcastle, gdzie odwiedzający mogli wędrować i patrzeć na książki (a nie dzieła sztuki), słuchając odpowiedniej playlisty. „Wielu moich klientów kupiło e-czytniki i teraz wracają do książek,” mówi; sklep jest regionalnym zwycięzcą dla północnej Anglii w kategorii Niezależna Księgarnia Roku w konkursie Nibbies. „Organizujemy wiele wydarzeń. Jesteśmy naprawdę stara się połączyć czytelników z autorem, aby przynieść książkę do życia.”
Stanton mówi na telefon z pociągu w dół do Londynu, gdzie ma nadzieję „kupić sprzęt”, więc może zrobić więcej cichych dyskotek książki. Może, jak mówi, klienci mogliby wędrować po księgarni i słuchać wierszy w określonych miejscach w Narodowy Dzień Poezji. „To jest całkowicie bezprzewodowy, a jeśli klienci nie chcą go usłyszeć, nie usłyszą go.”
Podsycane przez sukces podcastów, takich jak Serial, wzrost audio jest jednym z obszarów sukcesu cyfrowego, z pobrań do 28%, zgodnie z Publishing Association. Audio staje się czymś w rodzaju nowego pola bitwy w wydawnictwie, gdzie wydawcy audio chcą zobaczyć książki na złożeniu w tym samym czasie, co fizycznych wydawców, podczas gdy fizyczne wydawnictwa stały się niechętne do nabycia książek bez praw audio. W USA, program Audible Originals zamawia nowe prace – takie jak połączone opowiadania Toma Rachmana o Donaldzie Trumpie – które debiutują w wersji audio przed drukiem.
Aby skomplikować sprawy, niektórzy wydawcy książek fizycznych traktują ebooki „prawie jak narzędzie marketingowe”, zanim książka trafi do druku, mówi Summerhayes. Jeden z ostatnich tytułów, na przykład, cieszył się niewielkim zainteresowaniem w nadchodzącej publikacji drukowanej, więc wydawca wypuścił go jako ebook za 99p. Książka zaczęła się sprzedawać, została zauważona i doczekała się recenzji. W tym momencie wydawca poszedł do supermarketów, które wcześniej go odrzuciły, a one go przyjęły. (W muzyce, pomysł ten echo jak pierwsze wydania przez artystów takich jak Weeknd i Frank Ocean były mixtape’y rozdawane online; do czasu wydali „właściwe” albumy dla konwencjonalnych etykiet, mieli już duży fanbase.)
Dane z Publishing Association należy traktować z pewną ostrożnością. Nie uwzględniają one książek wydawanych własnym sumptem, które stanowią spory rynek dla ebooków. A według Dana Franklina, specjalisty od publikacji cyfrowych, ponad 50% sprzedaży gatunków jest w ebookach. Sprzedaż książek cyfrowych ogólnie są w górę 6%.
„To nie jest o śmierci książek elektronicznych,” Daunt mówi. „Chodzi o to, że ebooki znalazły swój naturalny poziom. Nawet w latach, kiedy sprzedaż ebooków bardzo rosła – i wyraźnie kanibalizowała sprzedaż książek fizycznych – zawsze było jasne, że będziemy mieli korektę i osiągniemy równowagę.” Wielka Brytania, jak twierdzi, „przyjęła” ebooki i pozostaną one znaczącym rynkiem (podczas gdy we Francji, na przykład, ebooki stanowią tylko 3% całego rynku). Ostatnią rzeczą, jakiej on – lub jakikolwiek sprzedawca czy wydawca książek fizycznych – pragnie, jest śmierć ebooka. „Chcemy, by ludzie czytali. Nie mamy nic przeciwko temu, jak czytają” – podkreśla. On wie, że ludzie, którzy czytają, prędzej czy później, będą kupować książki.
Paula Cocozza powieść, How To Be Human, jest wydawany przez Hutchinson w £ 12,99 rrp. Aby zamówić ją za 11,04 funtów z darmową przesyłką do Wielkiej Brytanii, odwiedź stronę bookshop.theguardian.com lub zadzwoń pod numer 0330 333 6846.
{{topLeft}}
{{bottomLeft}}
{{topRight}}
{{{bottomRight}}
.
{{/goalExceededMarkerPercentage}}
{{/ticker}}
{{heading}}
{{#paragraphs}}
{{.}}
{{/paragraphs}}{{highlightedText}}
- Książki
- Ebooki
- Księgarnie
- Funkcje
- Share on Facebook
- Share on Twitter
- Share via Email
- Share on LinkedIn
- Share on Pinterest
- Share on WhatsApp
- Share on Messenger
.
.