Prywatność &Pliki cookie
Ta strona używa plików cookie. Kontynuując, wyrażasz zgodę na ich użycie. Dowiedz się więcej, w tym jak kontrolować pliki cookie.
Pozdrowienia, czytelnicy, i witamy z powrotem na Zapytaj Mormonkę, Twoim źródle nieortodoksyjnych odpowiedzi na pytania dotyczące współczesnego życia mormonów. W tym tygodniu pytanie jest pikantne: być może jest to rozgrzewka przed walentynkowym weekendem?
Droga Dziewczyno z Pytaniem Mormona,
Jestem dość przeciętnym facetem spoza Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych. Ostatnio ja i pewna mormonka rozpoczęliśmy coś bliskiego związkowi. Mówiąc bliski, mam na myśli, że zwierzamy się sobie nawzajem i od czasu do czasu się całujemy. Teraz, kiedy się całujemy, robi się dość intensywnie. Za bardzo szanuję tę dziewczynę, żeby popychać ją do takiego samego poziomu intymności, jaki miałem z innymi dziewczynami. Z powodu tego szacunku nie wiem, gdzie się ustawić w tych intymnych chwilach. Wiem, że „petting” jest zabroniony, ale tak samo jak całowanie się, a to nie wydaje się być problemem z tą dziewczyną, a bazując na temperaturze naszych parnych pocałunków, nie jestem pewien, czego ona chce… ani gdzie położyć moje ręce. Ale wiem, że nie chcę trzymać rąk z tyłu jej głowy lub w dziwnej, nieromantycznej pozycji przypominającej uścisk, unoszącej się za jej plecami. Co mam zrobić! Jak skutecznie zapewnić jej komfort w tych chwilach, jednocześnie szanując jej granice i utrzymując ten sam poziom namiętności?
Szczerze,
L
Droga L:
Gratuluję odkrycia jednego z największych sekretów świata: wielu mormonów to naprawdę niesamowici całuśnicy. I wiem to nie tylko z doświadczenia, ale również z relacji przyjaciół spoza Kościoła Jezusa Chrystusa Chrystusa, którzy umawiali się z mormonami. „Niesamowite!”, mówią. Dlaczego? Dla mormonów pocałunek nie jest tylko zapomnianym przystankiem na drodze do wspaniałego celu. O, nie. Dla większości niezamężnych mormonów całowanie jest celem! To nie jest Beaver, UT czy Barstow, CA; to Viva Las Vegas!
Mogę powiedzieć, że ten dziwny nowy świat mormońskiej intymności z jego wieloma precyzyjnie wyznaczonymi i zakazanymi strefami jest nieco zagadkowy. Jest taka scena w filmie Wiek niewinności (na podstawie powieści Edith Wharton), w której Daniel Day Lewis rozpina rękawiczkę Michelle Pfeiffer: po prostu rozpina rękawiczkę, mówię wam, i to zapiera dech w piersiach. Tak właśnie może być w naszym świecie. Pamiętam, jak dzieciaki z mojego bloku dawały sobie nawzajem te wielogodzinne pieszczoty pleców, twarzy i ramion na ciemnych tylnych siedzeniach autobusu w drodze do domu z konferencji młodzieżowej. Był tam taki jeden chłopak o imieniu Mike, który naprawdę lubił zespół Dokken. Nigdy go nie pocałowałem. Ale faceruby? Sigh. . . .
Ale odbiegam od tematu. Wielu mormońskich przywódców młodzieżowych przestrzega przed francuskimi pocałunkami i całowaniem się, ale wiele mormońskich dzieci to robi i nie przejmuje się tym. Pieszczoty to zupełnie inna historia. Jedynym sposobem, aby dowiedzieć się, co Twoja mormonka czuje w związku z tym wszystkim i czego naprawdę chce, jest bezpośrednie zapytanie jej o to. Nie chcę Ci tego mówić, ale jeśli rozwijasz emocjonalną i fizyczną intymność z tą osobą – i jeśli zależy Ci na tyle, aby napisać do AMG po poradę (bardzo miło z Twojej strony!)- to nie jesteś w „czymś zbliżonym do związku”. Jesteś całkowicie w związku. Porozmawiaj więc ze swoją mormonką. Powiedz jej dokładnie to, co powiedziałeś mnie: „Naprawdę cię lubię i lubię się z tobą całować. Szanuję cię i chcę szanować twoje standardy. Chcę, żebyś mi powiedziała, co jest w porządku, a co nie. Proszę, bądź ze mną szczery. Nie zranisz moich uczuć.” Bo oto kolejny z wielkich sekretów świata: otwarta, szczera, pełna szacunku komunikacja jest nie tylko dobra dla związku; może również zapierać dech w piersiach.
Okay, czytelnicy, wasza kolej. Jakie dodatkowe rady macie dla „L”? I czy tylko ja uważam, że mormoni mogą być jednymi z najlepszych na świecie w całowaniu? Podyskutuj! Śledź askmormongirl na Twttier, i wyślij swoje pytanie na [email protected].