Q: Co otrzymasz, gdy połączysz ołówek, miętowy sok i człowieka niezadowolonego ze status quo?
A: Współczesną słomkę do picia.
Poza tym, że jest to żart, który nigdy się nie przyjmie, jest to dokładny opis narodzin słomek, jakie znamy dzisiaj. Od tego czasu słomki uległy radykalizacji.
„Cały czas pojawiają się nowe wynalazki”, mówi Lynn Dyer, prezes Food Service Packaging Institute, który reprezentuje wielu producentów słomek do picia. Weźmy na przykład słomkę Slurpee, grubą słomkę, której dno zostało zaprojektowane do nabierania puszystego napoju: „Ktoś tam pomyślał: 'Och, wiesz co, chciałbym łyżkę – nie, ja chcę słomkę! Hej, zróbmy coś, co jest jednym i drugim.”
Gdy słomki były właściwie słomkami
Dzieścia lat przed tym, jak Slurpee było nawet mrugnięciem okiem Omara Knedlika – w latach osiemdziesiątych XIX wieku – Marvin Stone, mieszkaniec Waszyngtonu, pił miętowego julepa za pomocą tego, co było wówczas standardem wśród słomek: łodygi żytniej trawy. Stone nie znosił ziarnistego osadu, jaki słomka zostawiała w jego napoju, gdy się rozpadała, jak podaje Smithsonian Institution’s Lemelson Center for the Study of Invention and Innovation. Stworzył więc własne urządzenie do picia, owijając paski papieru wokół ołówka. Po usunięciu narzędzia do pisania, skleił paski papieru razem. W ten sposób narodziła się nowoczesna słomka do picia.
Stone zastosował następnie papier manilowy pokryty parafiną, aby zwiększyć jego trwałość, i opatentował swój projekt w 1888 roku.
Kolejne poważne udoskonalenie słomek do picia miało miejsce ponad 40 lat później w San Francisco. Joseph B. Friedman, zainspirowany obserwowaniem, jak jego młoda córka z trudem wypija wysoki koktajl mleczny przez prostą słomkę, włożył śrubę do prostej słomki, owinął nić dentystyczną wokół grzbietów i usunął śrubę, jak podaje Smithsonian, w którym znajdują się jego dokumenty. Ta słomka przyszłości, elastyczna lub „zgięta” słomka, została opatentowana w 1937 roku.
Papier czy plastik?
Do wczesnych lat 60. na rynku królowały słomki papierowe. Ale plastikowe słomki, oferujące trwalsze doznania podczas picia, deptały im po piętach.
„Papierowa słomka umierała powoli w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych”, mówi David Rhodes, kierownik firmy Aardvark Paper Drinking Straws, producenta papierowych słomek, który wywodzi się od oryginalnego produktu Stone’a. „W połowie lat siedemdziesiątych wszystkie zniknęły.”
Nowa era plastikowych słomek przyniosła ze sobą możliwość wprowadzenia świeżych innowacji w zakresie słomek oraz amerykańską ikonę: Krazy Straw.
Przed-internetowe zapisy są zacienione na dokładnej osi czasu wynalazku, ale o ile Fun-Time International, obecny producent Krazy Straws, wie, słomki były po raz pierwszy masowo produkowane do 1961 roku. Oryginał był dziełem przypadku, pomyłką hutnika szkła, najprawdopodobniej wykonaną w Ohio w latach 40-tych lub wcześniej. Dzieci, którym wpadła w ręce zbita szklana rurka, dostrzegły jej potencjał. „Pomyślały, że to jest fajne i zaczęły z tego pić” – mówi Erik Lipson, właściciel firmy Fun-Time International. Z oczywistych względów bezpieczeństwa firma zdecydowała się na użycie plastiku, a nie szkła, wprowadzając je na rynek.
Lipson przyszedł do Krazy Straws w wyniku własnej innowacji w zakresie słomek do picia: Słomki do picia Crazy Glasses, systemu do popijania, który można było nosić na twarzy („Prawdopodobnie można by je nazwać Krazier Straws”, mówi). Lipson, absolwent matematyki w Vassar College, miał wizję nowej słomki, ale nie miał wykształcenia inżynierskiego. W kilka tygodni po ukończeniu studiów w 1984 r. eksperymentował w domu swoich rodziców z różnymi sposobami wyginania plastikowego pręta wokół ręcznie wykonanego przyrządu, aby uzyskać kształt okularów. Ostatecznie udało mu się to przy użyciu powolnego syfonu z wrzącej wody.
Jego słomkowe okulary były wielkim hitem. Ale Lipson, który jest teraz właścicielem firmy, nie poprzestał na tym. Szacuje, że w ciągu ostatnich trzech dekad zgłosił ponad 100 patentów na projekty słomek do picia. Nie wszystkie jego pomysły związane ze słomkami się przyjęły. Mixinator”, który polega na przymocowaniu kieliszka do słomki Krazy Straw, oraz słomka do napowietrzania wina to jedne z tych, które nie przyciągnęły konsumentów.
„Mój prawnik patentowy powiedział mi, że mam trzecią największą liczbę patentów w USA wydanych jednej osobie – zaraz za Thomasem Edisonem” – mówi.
Dziś Lipson jest najbardziej podekscytowany spersonalizowanymi słomkami imiennymi, które oferuje jego firma. Największym wyzwaniem są litery z punktami, takie jak litery „m”, „w” oraz „i.”
„Jeśli potrafisz wykonać słomki z imieniem, możesz wykonać każdą słomkę”, mówi. „Świadczy to o naszych umiejętnościach gięcia.”
It’s What’s Inside That Counts
Inni innowatorzy słomek skupili się nie na kształcie słomki, ale na tym, co się w niej znajduje. Magiczna Słomka, wprowadzona na rynek w 2010 roku, zawiera „kulki smakowe”, które rozpuszczają się, gdy płyn przechodzi przez słomkę, tworząc napój o smaku czekolady, truskawki, a nawet banana (mleko jest sugerowanym płynem). Jest to faktycznie nowoczesny spin na jednym z wcześniejszych słomek nowości, Flav-R Straw, który został sprzedany w 1950 roku i zawierał filtr, który smak mleka, jak to przeszło przez.
„Oni po prostu naprawdę nie byli w stanie uzyskać produkt do pracy bardzo dobrze,” mówi Paul Henson, dyrektor generalny Diversified Flavor, który nadzoruje produkcję Got Milk?(oryginalna linia Magic Straw jest obecnie podzielona na słomki Got Milk i oddzielną linię słomek smakowych Milk Magic). „Ale wszyscy uwielbiali tę koncepcję. Więc począwszy od 1950 roku, ktoś wiedział, że jeśli można umieścić smak w słomce, dzieci prawdopodobnie cieszyć się nim.”
Następny w górę, według Henson, jest skupienie się na uczynienie słomek bardziej funkcjonalne i atrakcyjne dla rodziców, z dodatkiem rzeczy, takich jak multiwitaminy.
Ale po co zmieniać płyn, skoro można zmienić słomkę? Firma Kellogg’s wprowadziła linię słomek do płatków śniadaniowych w 2007 roku. Pomysł był do picia mleka przez jeden duży, rurki Froot Loop, Apple Jack, lub Cocoa Krispie. Recenzje były niemiłe, a produkty nie wydają się już być dostępne.
„Niestety, słomki zbożowe żyją w paradoksalnej egzystencji; ludzie nie mogą jeść i pić w tym samym czasie”, zauważa Impulsive Buy, strona internetowa, która recenzuje towary konsumpcyjne.
Powrót papierowej słomki
Papierowe słomki, z drugiej strony, nie są jeszcze gotowe, aby wejść na cmentarz słomek. Osiem lat temu firma Aardvark Paper Drinking Straws postanowiła zaprojektować papierową słomkę „modern-age”, która przewyższa swoich poprzedników. („To NIE jest papierowa słomka Twojego dziadka” – czytamy na stronie internetowej.) Aardvark spędził ponad rok pracując z materiałoznawcami, dostawcami, a nawet z chemikiem zajmującym się papierem, aby ulepszyć połączenie papieru i kleju w celu zwiększenia trwałości słomki w płynie, ale jednocześnie umożliwić jej rozkład na wysypisku śmieci. Ta nowoczesna papierowa słomka niewiele przypomina swoich poprzedników z połowy XX wieku.
„Te papiery i kleje nawet wtedy nie istniały”, mówi Rhodes. „Tak naprawdę pojawiły się pod koniec lat 90-tych.”
Odrodzenie narodowego zainteresowania ekologią utorowało drogę do odrodzenia papierowych słomek, ale to jeden z postępów technologicznych w szczególności sprawił, że papierowe słomki ponownie znalazły się w centrum uwagi, jak mówi Rhodes.
„Katalizatorem, który naprawdę to zapoczątkował, była możliwość drukowania na papierowej słomce, aby uczynić z niej zabawny, żywy przedmiot”, mówi.
Podróż nie była łatwa: Niełatwo znaleźć tusze, które nie krwawią, podobnie jak niełatwo uzyskać zgodę FDA. Ale papierowe słomki miały w końcu przewagę nad swoimi plastikowymi następcami: „Bardzo trudno jest wykonać nadruk na plastikowej słomce” – mówi Rhodes.
Przed nimi jeszcze długa droga, zanim osiągną dominację na wartym 3 miliardy dolarów globalnym rynku słomek do picia. Jak twierdzi Rhodes, plastikowe słomki stanowią 99 procent tego rynku, a pozostały jeden procent to słomki papierowe, szklane i metalowe. Słomki papierowe wzrosła z prawie zero procent rynku do prawie jeden procent w ciągu ostatnich pięciu lat.
Cena pozostaje przeszkodą do dominacji na rynku przez cokolwiek innego niż plastikowe słomki, choć. Amerykanie zużywają 500 milionów słomek każdego dnia, a koszt ich dostarczenia rośnie.
„W każdym przypadku, gdy mamy do czynienia z produktem wysokonakładowym, jest on bardzo wrażliwy na cenę”, mówi Rhodes. „Jednym z wyzwań związanych z papierowymi słomkami jest to, że papier zawsze będzie droższy niż plastik.”
Knajpka taka jak Blueplate Lunch Counter & Soda Fountain, małe, działające tylko w dni powszednie miejsce na lunch w Portland, Ore., jest odpowiedzialna za 100 takich słomek każdego dnia, jak szacuje Jeffery Reiter, szef kuchni i właściciel. To słomki warte 10 dolarów. Reiter rozważył modernizację z podstawowej ośmiocalowej, wiśniowo-czerwonej słomki do bardziej retro wyglądających i droższych woskowanych papierowych słomek, ale mówi w e-mailu, że utrzymanie kosztów napojów w dół jest priorytetem na teraz.
Słomki to nie tylko zabawa i gry w tych dniach; są one również wykorzystywane do rozwiązywania pilnych problemów globalnych. Vestergaard Frandsen, szwajcarska firma, wprowadziła filtrującą zanieczyszczenia LifeStraw w 2005 roku z zamiarem zapewnienia środków do bezpiecznej wody pitnej na całym świecie. Czasami są one wykorzystywane do rozwiązywania problemów bliżej domu: Bostońska firma DrinkSavvy uruchomiła w 2012 roku kampanię crowdfundingową w celu sfinansowania stworzenia słomki do picia, która zmieniałaby kolor, aby wskazać obecność narkotyków gwałtu w napoju.
Co dalej ze skromną słomką?
„Nie widzę świata, w którym żyję, bez słomek”, mówi Henson z Diversified Flavor. „Jeśli nadal będziemy mogli robić coś zabawnego ze słomkami, to świetnie. I myślę, że zawsze ktoś wpadnie na jakiś pomysł.”
.