Napoleon we Francji i car Paweł I w Rosji chcieli najechać Indie. Co ich powstrzymało?

, Author

W 1801 r. ze swojej stolicy w Petersburgu car Paweł I wysłał Napoleonowi Bonaparte tajną propozycję: wspólną inwazję na Indie, aby raz na zawsze wypędzić Anglików i ich Kompanię Wschodnioindyjską, a następnie podzielić się bogatymi łupami. Car wierzył, że siły kozackie liczące 35 000 ludzi i podobnej wielkości armia francuska wystarczą do zwycięstwa – być może z pomocą zaciekłych plemion Turków, które po drodze mogą zostać nakłonione do przyłączenia się do wyprawy. Spotkaliby się z Francuzami na południe od Morza Kaspijskiego, a następnie przeszliby przez Persję i Afganistan, by w ambitnym terminie czterech miesięcy znaleźć się u bram Indii.

Młody Napoleon ze zrozumiałych względów był niechętny. Dopiero co został pokonany i zmuszony do wycofania się z Egiptu przez Wielką Brytanię i jej sojuszników, a już nie był przekonany co do słuszności planu cara i jego obietnicy sukcesu.

Nie zniechęcając się, car zdecydował, że Rosja może odnieść sukces bez francuskiego wsparcia i wybrać bardziej bezpośrednią drogę do celu, w jeszcze krótszym czasie. Rozkazał swoim lojalnym Kozakom rozpocząć inwazję; mimo że jego armia była znacznie uszczuplona, będąc w stanie zebrać tylko 22 000 żołnierzy, nie zniechęcił się. To, że było to nieprzemyślane przedsięwzięcie, było oczywiste nie tylko dla Bonapartego; musiało to dodatkowo przekonać rosyjską szlachtę, że ich maniakalno-depresyjny car również traci zmysły.

Reklama

Kozacka kawaleria, znana ze swojej twardości i bezwzględności, wyruszyła z przygranicznego miasta Orenburg i skierowała się na południe do Khivy, około 900 mil dalej przez Step Kazachski, w środku zimy. Wspierani przez niewielką artylerię, każdy z nich wziął zapasowego konia i tyle żywności, ile zdołał unieść. Nawet dla tych wytrzymałych żołnierzy warunki były bardzo zimne i okrutne, zarówno dla mężczyzn, jak i ich zwierząt.

Po miesiącu i mniej niż w połowie drogi do Khivy, odsiecz przyszła w nieoczekiwany sposób: Car Paweł nie żył, a misja została odwołana, co zapobiegło pewnej klęsce Kozaków i oszczędziło Rosji żenującego upokorzenia.

Mniej więcej w tym samym czasie wydarzenia zaczęły się również rozgrywać w Persji, która wkrótce miała zostać uwikłana w trójstronną walkę między Francją, Wielką Brytanią i Rosją o bogactwa Wschodu. Persja, położona na szlaku lądowym z Europy i stanowiąca pomost lądowy do subkontynentu, miała niepodważalne znaczenie strategiczne dla Indii. Agenci Napoleona podobno zabiegali o względy szacha tego starożytnego królestwa, Fath Alego.

Reklama

W 1800 roku brytyjski gubernator generalny Indii wysłał do Teheranu dużą i imponującą misję dyplomatyczną, której głównym celem było zabezpieczenie traktatu zakazującego wojskom francuskim wstępu do kraju. Dodatkowo, ten obronny sojusz szukał zapewnienia od Persów, że pójdą na wojnę ze swoim starym przeciwnikiem, Afgańczykami, jeśli ci ostatni również zdecydują się ruszyć przeciwko Indiom, tak jak robili to poprzez swoje niesławne najazdy przez wieki.

Umowę zawarto, ale nie została ona formalnie ratyfikowana, ponieważ uznano ją za zbędną po klęsce Napoleona i jego ewakuacji z Egiptu w następnym roku. W oczach Brytyjczyków to niedopatrzenie oznaczało, że traktat nie był technicznie wiążący. Odpowiadało im to, gdyż wyciągnęli od szacha pożądane zobowiązania, nie dając wiele w zamian, poza kilkoma wystawnymi prezentami, które zabrali ze sobą. Fath Ali i jego dwór polubili to, co zobaczyli przed sobą, ale wkrótce odkryli, jak dziurawy był traktat towarzyszący prezentom.

W następnym roku Rosja zaanektowała małe, niezależne królestwo Gruzji, co rozpaliło Persów, którzy uważali je za leżące w ich własnej strefie wpływów. Gdy w 1804 r. Rosja kontynuowała ekspansję na południe i obległa miasto Erivan (dziś stolica Armenii), które szach uważał za swoją własność, doprowadziło to obie strony do wybuchu wojny. Fath Ali był jednak bardzo rozczarowany, gdy poprosił o pomoc Wielką Brytanię, która dotrzymała warunków umowy.

Reklama

Traktat nie wspominał o Rosji, tylko o Francji i Afganistanie; dlatego Wielka Brytania nie odpowiedziała na jego wezwanie, zwłaszcza, że potrzebowała teraz cara jako sojusznika przeciwko Bonapartemu, który niedawno koronował się na cesarza. ponownie zagrażał Europie, co oznaczało, że Wielka Brytania nie zamierzała zrażać do siebie Rosji. Brytyjczycy, choć wybrnęli z trudnej sytuacji dyplomatycznej, stracili twarz u szacha, który czuł się zdradzony i rozgoryczony.

W tym samym roku Napoleon poprosił Fath Alego o bezpieczne przejście przez Persję w celu inwazji na Indie.

Początkowo szach trzymał się na uboczu, mając nadzieję na utrzymanie więzi ze swoim starym sojusznikiem, pomimo jego niedawnych doświadczeń. Ale kiedy pomoc, której szukał, by odeprzeć Rosję, znów nie nadeszła, podpisał wiążący traktat z Francją w 1807 r., by prowadzić wojnę przeciwko Wielkiej Brytanii.

Reklama

Napoleon Bonaparte miał marzenia o naśladowaniu Aleksandra Wielkiego, wierząc, że może pokonać subkontynent z armią liczącą 50 000 żołnierzy. Londyn zdołał dowiedzieć się o tajnym pakcie między krajami, mając szpiega, który podsłuchiwał spotkanie, gdy obaj przywódcy rozmawiali. Jeden z raportów sugerował, że informator ten mógł być niezadowolonym rosyjskim szlachcicem, który ukrył się pod barką na rzece, na której spotkali się przywódcy, z nogami dyndającymi w wodzie.

Odkąd szach został poinformowany o tej zakulisowej transakcji, zdając sobie sprawę, że Francuzi nie pomogą mu przeciwko Rosjanom, zrobił zwrot i wpadł z powrotem w ramiona swojego starego sojusznika. Fath Ali był znany z posiadania jednej z najlepszych kolekcji diamentów na świecie, więc wśród innych hojnych prezentów wysłanych przez brytyjskiego monarchę, był ogromny diament o wartości 11.000 rupii, który być może przekonał go do zapomnienia o dawnych wykroczeniach.

Podług nowego traktatu, nie pozwoliłby obcej armii przejście przez jego kraju związanego do Indii. W zamian Wielka Brytania miała mu pomóc z bronią i wojskiem, gdyby Persja została zaatakowana, nawet jeśli najeźdźcy byli w pokoju z Brytyjczykami. Ta dodatkowa klauzula gwarantowała, że w przypadku powtórzenia się historii, wszelkie przyszłe zagrożenia terytorialne ze strony Rosji zostaną uwzględnione. Oprócz większej ostrożności w sformułowaniach traktatu, szach zażądał i otrzymał od Wielkiej Brytanii dużą roczną zapłatę wraz z usługami jej oficerów, którzy mieli pomóc w modernizacji jego armii.

Mapping The Great Game

Excerpted with permission from Mapping The Great Game: Explorers, Spies & Maps in Nineteenth-century Asia, Riaz Dean, Penguin Viking.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.