Społeczna (i, prawdę mówiąc, nasza) obsesja na punkcie Kardashianek jest napędzana przez ich hipnotyzującą urodę, smykałkę do interesów i niemal hipnotyzującą zdolność do przyciągania publiczności każdym postem w mediach społecznościowych, każdym publicznym wystąpieniem i każdym odcinkiem ich telewizyjnego reality show. Śledzimy ich losy od ponad dekady – jesteśmy dobrze zorientowani w ich programach spinoff i życiu miłosnym. Śledzą ich dziesiątki milionów fanów, a mimo to czujemy się tak, jakbyśmy znali ich osobiście. Są fascynujące w taki sposób, że są jednocześnie namacalne i nienamacalne – Kardashian konundrum, jeśli chcesz.
Wtedy są nietykalni dla społeczeństwa, jak prawdziwa rodzina królewska. (Król Kylie może być jej pseudonimem, ale Kylie Jenner z pewnością nie jest monarchą). Dlatego właśnie jesteśmy oczarowani księżniczkami, królowymi, księżnymi i dziedzicami na całym świecie, którzy również prowadzą ekstrawaganckie, pełne przepychu życie (choć w dużym kontraście do hollywoodzkiej rodziny królewskiej). W przeciwieństwie do otwartej księgi, jaką Kardashian/Jennerowie otworzyli dla swoich fanów, rodziny królewskie są nieco trudniejsze do złamania, więc kiedy dostajemy informacje na temat, na przykład, ich zabiegów pielęgnacyjnych, traktujemy je jak ewangelię i włączamy do naszych własnych zasad. Poniżej przedstawiamy kilka z najbardziej sprawdzonych i prawdziwych nawyków pielęgnacyjnych królewskich rodzin.
Kate Middleton
Dni przed królewskim ślubem Kate Middleton skorzystała z zabiegu na twarz z jadem pszczoły u popularnej angielskiej kosmetyczki Deborah Mitchell. Nie możemy powiedzieć, że bylibyśmy skłonni zaryzykować użycie tak silnego składnika przed naszym własnym wielkim dniem, ale zdjęcia mówią wszystko – ona była jak w wizji. Chcesz odtworzyć kolagenowe działanie jadu pszczelego? Wypróbuj opracowaną przez Mitchell maskę Heaven Skincare Silver Bee Venom Mask ($147).
Grace Kelly
Nie jest tajemnicą, że księżna Monako starzała się wyjątkowo dobrze, ale jeden obszar, na który zwracała szczególną uwagę, nie był szybko widoczny. Według eksperta od urody Petera Lamasa, Kelly nigdy nie obywała się bez kremu do rąk: „Kiedy zapytałem ją dlaczego, odpowiedziała: 'Wiek kobiety widać na jej dłoniach znacznie szybciej niż gdziekolwiek indziej'”, wyjaśnia.
Charlotte Casiraghi
Wnuczka Grace Kelly uważa, że kluczowe jest utrzymanie czystej skóry i prostej rutyny. „Najważniejszą rzeczą w podróży jest płyn do demakijażu – coś, co dobrze oczyszcza twarz, bo to podstawa każdej rutyny” – mówi Vogue’owi królewna z Monako. „Musisz mieć czystą skórę. To jest coś, bez czego nigdy nie podróżuję. We Francji używamy wielu produktów aptecznych, które są bardzo naturalne i nie zawierają chemikaliów. Ale środek oczyszczający i balsam, to dla mnie podstawa.”
Rania al Yassin
Królowa Jordanii ma bardzo skromne podejście do urody. Tak piękna fizycznie, jak jest na zewnątrz, jej pasja do filantropii świeci jeszcze jaśniej niż jej pokrytą rosą skórę. Jako taka, królewna mówi Oprah, że anti-aging nie jest dokładnie w jej programie.
„Jesteśmy zaprogramowani, aby wierzyć, że czas jest wrogiem, że odbiera nam życie lub że nas umniejsza”, mówi. „Odkryłam, że dla mnie zrobił coś wręcz przeciwnego. Życie jest w idealnej równowadze. Po prostu nasze wyobrażenie o nim nie jest takie”, wyjaśnia.
Diana Mountbatten-Windsor
Mary Greenwell, makijażystka księżnej Di, twierdzi, że królewna dbała o odpowiednie traktowanie swojej skóry zarówno rano, jak i wieczorem. Jak mówi Greenwell, „Diana była bardzo świadoma swojego reżimu piękna, oczyszczając, tonizując i nawilżając skórę dwa razy dziennie.” Gdyby księżniczka żyła jeszcze dzisiaj, Greenwell przewiduje, że byłaby równie ostrożna: „Używałaby teraz serum i zdecydowanie stosowałaby blokadę przeciwsłoneczną każdego dnia.”
Księżniczka Maria-Olympia
Oprócz dużej ilości snu, księżniczka Olympia z Grecji mówi, że przysięga na zabiegi od dr. Lancera w Los Angeles i zabiegi pielęgnacyjne Eve Lom w hotelu Sanderson w Londynie.
Meghan Markle
Księżna Meghan Markle stosuje naturalny sekret, aby utrzymać wypryski na dystans (wśród innych problemów skórnych): olejek z drzewa herbacianego. Kiedyś powiedziała Allure: „Jedyną rzeczą, bez której nie mogę żyć, gdy jestem w podróży, jest mały pojemnik z olejkiem z drzewa herbacianego. Nie jest to najbardziej efektowna rzecz, ale jeśli masz skaleczenie, ugryzienie komara, małe pęknięcie, nieważne co to jest, to jest to moje małe lekarstwo na wszystko. Jest niedrogi, na tyle mały, że mogę go nosić przy sobie i zabieram go ze sobą przez cały czas.”
Markle przysięga również na intensywny masaż twarzy, aby wyrzeźbić swoje kości policzkowe i szczękę, a dobra wiadomość jest taka, że możesz zrobić to sama w domu.”
Aby uzyskać więcej królewskich wskazówek dotyczących urody, spójrz na ulubiony krem do rąk Kate Middleton za 12 dolarów.