W późnych latach pięćdziesiątych, kiedy był jeszcze młodym człowiekiem, Wayne Hiebert rozpoczął poszukiwania Forda Thunderbird z 1955 roku.
„Byłem na zakupach,” mówi Calgarian, „i obejrzałem dwa lub trzy z nich, ale po prostu nie wyszło. Zawsze jednak chciałem mieć jednego z tych małych ptaszków.”
Kiedy był nastolatkiem, Hiebert mówi, że „wygłupiał się” z Meteorem z 1953 roku. Dostosował samochód, który był jego codziennym kierowcą, i wystawiał go na pokazach w Calgary i Lethbridge. Potem samochody pojawiały się i znikały w życiu Hieberta, i chociaż nie nabył Thunderbirda, kupił Forda Model A i zbudował hot roda. Ten Model A został ukończony w 1967 roku – i jest to pojazd, który nadal znajduje się w rodzinie. Inne samochody, które zbudował i zachował, to Mustang z 1966 roku i kabriolet Ford Deluxe z 1940 roku.
Po długim oczekiwaniu, w 2014 roku Thunderbird w końcu wleciał w życie Hieberta.
„Mój syn, Todd, miał przyjaciela, który pracował w Bumper to Bumper”, mówi. „Ponieważ zawsze mówiłem o Thunderbirdzie z 1955 roku, wszyscy wiedzieli, że go szukam, łącznie z przyjacielem Todda.
„Pewnego dnia przy kasie z częściami klient wspomniał, że chce sprzedać części do T-birda z ’55 roku. Wtedy dostałem telefon i poszliśmy obejrzeć Thunderbirda.”
Sprzedawca pierwotnie kupił samochód w Spokane i przez lata ściągnął kilka części, aby pomóc poskładać swojego własnego Thunderbirda. Co Hiebert kupił były szczątki, a projekt wylądował w jego garażu. Mimo, że części zostały wyjęte z samochodu, Thunderbird pasował do planów Hieberta. Chciał zbudować samochód tak, jak chciał, a to oznaczało zmodernizowanego i oczyszczonego, ale bezsprzecznie Thunderbirda z 1955 roku.
-
Czysty i niezagracony, ale bezsprzecznie Thunderbird z 1955 roku z nowoczesnym układem jezdnym – tak Wayne Hiebert wyobrażał sobie swoją budowę od samego początku.
Olyver Evans,Wayne Hiebert długo czekał, zanim mógł dostać w swoje ręce Forda Thunderbirda z 1955 roku. Ten egzemplarz był „jak znaleziony” i został sprzedany Hiebertowi jako samochód na części.
Todd HiebertWykonanie pełnej customizacji Forda Thunderbird z 1955 roku zajęło trochę mniej niż sześć lat, włączając w to wszystkie naprawy blacharskie i instalację nadwozia na nowym podwoziu Fat Man Fabrications.
Olyver Evans,
Produkowany od 1955 do 1957 roku Ford Thunderbird pierwszej generacji był dwumiejscowym kabrioletem wyposażonym w hardtop z włókna szklanego. Geneza tego modelu sięga roku 1951, kiedy to kierownictwo Forda zdało sobie sprawę z zainteresowania amerykańskich konsumentów europejskimi samochodami sportowymi. Wkrótce potem odkryli, że Chevrolet pracuje nad Corvette – samochodem, który został wypuszczony na rynek w 1953 roku.
Nieco ukradkiem, projektanci Forda już opracowywali dwumiejscowy model i nie minęło wiele czasu, zanim Thunderbird został w pełni zrealizowany. Koszt budowy był utrzymywany na niskim poziomie, ponieważ części były dzielone z innych Fordów, w tym zespół instrumentów, reflektory, światła tylne i silnik Mercury V8.
Pierwsza generacja T-birds okazała się popularna, a samochody poszły dalej, aby stać się jednym z najłatwiej rozpoznawalnych amerykańskich pojazdów. Odgrywają one również dużą rolę w popkulturze, pojawiając się w ważnych filmach, takich jak American Graffiti.
Jak zakupiony, Hiebert mówi, że było oczywiste, że jego Thunderbird był walcowany – ale jedyne prawdziwe uszkodzenie dotyczyło ramy przedniej szyby i górnej lewej części tylnego błotnika. Po tym, jak rozebrał samochód, umieścił ciało na rożnie i wypiaskował blachę, Hiebert odkrył, że uczestniczył w dwóch poprzednich kolizjach.
„Został mocno uderzony w prawy przedni narożnik, naprawiony i jakby załatany”, mówi.
-
Pakiet wskaźników Dakota Digital daje Wayne’owi Hiebertowi wszystkie instrumenty, w tym obrotomierz.
Olyver Evans, -
Napędzający Forda Thunderbirda z ’55 roku jest silnik Ford Performance 427 cali sześciennych, który osiąga moc 535 koni mechanicznych.
Olyver Evans -
Wszystkie elementy tapicerki wewnętrznej oraz top zostały uszyte przez Cascade Vans & Interiors w Calgary. Konstruktor Wayne Hiebert zmodyfikował przednie siedzenie ławki, aby wyglądało bardziej jak para kubełków, i zmienił wzmocnienie.
Olyver Evans, -
Pięknie odrestaurowane wnętrze.
Olyver Evans,
Zabierając się do pracy, Hiebert usunął wspornik chłodnicy, wyprostował całą blachę i zespawał ją z powrotem. Obszary rdzy, w tym miska podłogowa kierowcy i pasażera, spody drzwi i panele ćwierćwałków, zostały wycięte i przyspawano nowy metal. W tym samym czasie Hiebert przyspawał otwory w zewnętrznych elementach wykończeniowych.
„Wykonałem wszystkie naprawy blacharskie”, mówi, ale przyznaje, że jego przyjaciel Kerry Hansen wykonał wszystkie prace wykończeniowe. Aby wzmocnić całą obróbkę blacharską, Hiebert kupił niestandardowy pakiet podwozia od Fat Man Fabrications z Północnej Karoliny. W zestawie było wszystko, czego potrzebował, np. 9-calowy tylny most Forda stabilizowany czterema drążkami i coiloverami, hamulce tarczowe Wilwood, drążki skrętne i elementy wspomagania kierownicy.
„Przyspawali mocowania silnika do skrzyni Ford Performance o mocy 535 KM, którą kupiłem do tego projektu,” dodaje Hiebert. „Jest to mały blok, wyżyłowany do 427 cali sześciennych, wspomagany przez sześciobiegową skrzynię Tremec Magnum.”
Czekam tylko na ładną pogodę, aby go wyciągnąć i zobaczyć, co potrafi.
Wewnątrz, Hiebert dostosował deskę rozdzielczą, przeszczepiając tablicę przyrządów z Forda F-100 z 1956 roku i instalując zestaw wskaźników Dakota Digital z obrotomierzem.
Zmodyfikował kanapę, aby wyglądała jak para kubełków, a tapicerkę powierzył firmie Cascade Vans & Interiors w Calgary. Używając oryginalnych łuków dla kabrioletu, zszyli oni również czarny top używając czerwonej nici – ważny szczegół w całej tapicerce, która została wyszczególniona przez Hieberta.
Rolling na kołach Budnik, ’55 Thunderbird Hieberta zadebiutował na Calgary World of Wheels 2020, gdzie zajął pierwsze miejsce w klasie Mild Sports, jak również Outstanding Custom Interior.
Od tego czasu, Hiebert mówi, „Mam samochód działa, ale ja po prostu czeka (nie, że nie czekał od późnych 1950s) na jakąś ładną pogodę, aby dostać go i zobaczyć, co to będzie zrobić.”
Greg Williams jest członkiem Automobile Journalists Association of Canada (AJAC). Masz pomysł na kolumnę? Skontaktuj się z nim pod numerem 403-287-1067 lub [email protected]
.