W najbliższy weekend w Japonii odbędzie się premiera nowego filmu Steins;Gate, Steins;Gate: The Burden of Déjà Vu.
Ta przeglądarka nie obsługuje elementu video.
Więc w ramach przygotowań do tego filmu – i z powodu licznych rekomendacji, jakie otrzymałem podczas recenzowania pseudo-sequela Robotics;Notes – usiadłem i obejrzałem w zeszłym tygodniu anime oparte na powieści wizualnej z 2011 roku. I nie tylko była to jedna z najlepszych historii o podróżach w czasie, jakich kiedykolwiek doświadczyłem (zaraz obok Chrono Trigger i Zero Escape: Virtue’s Last Reward), ale może to być również najlepsze anime, jakie kiedykolwiek widziałem.
Dobre – Solidne Zasady
Reklama
Najtrudniejszą rzeczą w pisaniu dobrej historii o podróżach w czasie jest zdefiniowanie zasad twojego wszechświata (lub multiwersum, w zależności od przypadku), jak podróże w czasie wpływają na twój wszechświat, i jakie ograniczenia ma twój wehikuł czasu. Bez tego solidnego zestawu zasad, jest więcej niż trochę łatwo zdezorientować przeciętnego widza i zirytować nadmiernie krytycznych wśród nas (w której to grupie ja sam się znajduję), którzy są szybcy, aby wskazać, jak elementy historii nie mają sensu.
W Steins;Gate, jednakże, wszystkie zasady są dobrze zdefiniowane – aż do tego, ile liter może być wysłanych w e-mailu do przeszłości, jak również do tego, w jakim stopniu podróże w czasie (skoki kwantowe, jeśli chcesz) są możliwe.
Reklama
Ale być może najbardziej interesującą koncepcją Steins;Gate jest pomysł, że istnieją niezmienne podstawowe rzeczywistości (pomiędzy którymi przełączanie jest prawie niemożliwe). Zapobieganie wzrostowi kultury anime w Akihabara lub wysyłanie sobie zwycięskich numerów lotto jest możliwe, ale kluczowe momenty na osi czasu – śmierć pewnych osób lub ostateczne przekształcenie społeczeństwa w dystopię – nie są.
Dobra – Ścisła fabuła
Reklama
Gdy zacząłem oglądać Steins;Gate, martwiłem się, że podobnie jak w pierwszej połowie Robotics;Notes, historia będzie czuć się tematycznie schizofrenicznie, ponieważ próbuje powiązać wszystkie wątki romansowe gry w jedną historię. Zamiast tego, każda specyficzna dla postaci fabuła w Steins;Gate otrzymała odcinek w pierwszej połowie i odcinek w drugiej połowie serii, aby się rozwiązać – co działało dobrze w ramach narracji pętli czasowej.
Dobra – Historia pętli czasowej zrobiona dobrze
Reklama
Problem z historiami pętli czasowych jest taki, że mogą być nudne i powtarzalne-(zobacz „Endless 8” Haruhi dla przykładu). Sztuką jest, aby każda pętla czasowa była inna, ale na tyle rozpoznawalna, aby była interesująca. W Steins;Gate, druga połowa historii zajmuje się jedną z takich pętli czasowych. Te same wydarzenia zawsze dzieją się w tle, dając widzowi subtelne wskazówki, jak blisko jest do końca pętli.
Historia ta pokazuje również bardzo dogłębnie skutki takiej pętli czasowej na przeciętnym człowieku – zwłaszcza takiej z tak ponurym zakończeniem. Okabe, główny bohater, widzi śmierć przyjaciela niezliczoną ilość razy. To zarówno łamie mu serce, jak i hartuje duszę, ponieważ doświadcza tej tortury niezliczoną ilość razy. I gdyby nie wsparcie tych, którzy go otaczają, jasne jest, że w końcu poddałby się albo smutkowi, albo apatii.
Uwaga
Dobrze – Prawdziwy, wiarygodny trójkąt miłosny
Uwaga
Choć wiele anime (i popularnych dzieł w ogóle) ma trójkąty miłosne, niewiele z nich faktycznie wydaje się równobocznych. Wiele razy jest to oczywiste od początku, co rozwiązanie historii miłosnej będzie i często jeden z członków w trójkącie miłosnym czuje się bardziej jak trzecie koło niż prawdziwe zagrożenie romantyczne.
Steins;Gate odnosi sukces z trójkątem miłosnym w części z powodu zaangażowanych postaci. Wszystkie trzy, Mayuri, Kurisu, i Okabe, są interesujące i dobrze rozwinięte postacie z unikalnymi osobowościami. A kiedy trójkąt miłosny dochodzi do głosu, naprawdę czuje się, że Okabe może pójść w każdą stronę – lub po prostu zostać zniszczony przez bycie zmuszonym do dokonania takiego wyboru – dodając jeszcze więcej do i tak już dramatycznej historii.
Reklamacja
Mixed – The Ending
Reklamacja
Kiedy wszystko sprowadza się do tego, Steins;Gate jest historią człowieka zmuszonego do dokonania niemożliwego wyboru. Musi on nie tylko wybrać pomiędzy dwiema kobietami, które kocha, ale także zdecydować, która z nich przeżyje, podczas gdy druga umrze. Wynik jest czysty, dobrze napisany dramat, jak stara się znaleźć sposób na obejście wyboru – polowanie na lukę, aby pozwolić im obu żyć. W końcu jednak nie udaje mu się i w końcu wybiera, kończąc życie jednej z kobiet, które kocha. Rezultatem jest piękny kawałek tragicznej opowieści, gwarantowane, aby kołysać nawet najbardziej zmęczone serca z potężnych emocji, które evokes.
Oczywiście, to jest więcej niż trochę podcięte przez ostateczne zakończenie, gdzie po wybiera i ona umiera w ten sposób, on jest podany luka uratować kobietę, którą poświęcił do losu. Nie zrozumcie mnie źle, jeśli jakakolwiek postać w fikcji zasługuje na szczęśliwe zakończenie, to jest nią właśnie Okabe. Jednak próbując mieć zarówno tragiczne, jak i szczęśliwe zakończenie, to pierwsze traci więcej niż trochę ze swojej emocjonalnej siły.
Reklamacja
Przypadkowe myśli – alternatywna interpretacja
Reklamacja
Czy Steins;Gate to tak naprawdę historia człowieka, który przypadkowo wynajduje podróż w czasie, czy może zamiast tego jest to historia schizofrenika paranoidalnego, który ma załamanie psychotyczne?
Okabe ma więcej niż kilka objawów schizofrenii: Rozmawia z wyimaginowanymi ludźmi przez telefon komórkowy i nieustannie bredzi o tajnej organizacji, którą tylko on może pokonać. Przed rozpoczęciem historii, nie ma wsparcia rodziny i dokładnie dwóch przyjaciół – z których jeden wydaje się być w dużej mierze niezdolny do zrozumienia otaczającego go świata.
Reklama
Może zamiast opowieści o podróży w czasie, Okabe doświadczył załamania psychicznego po odkryciu ciała Kurisu w pierwszym odcinku. W ten sposób jego umysł uciekł do świata, który sam stworzył, gdzie nie tylko dziewczyna nie była martwa, ale także była jego przyjaciółką i powierniczką. Następnie powoli, ale nieubłaganie, zbudował z tej fantazji rajski świat w swoim umyśle, w którym walczy z tajną organizacją chylącą się ku dominacji nad światem – jak w jego dawnych urojeniach – wraz z coraz większą grupą przyjaciół i sprzymierzeńców.
Wtedy, pewnej nocy Mayuri umarł w prawdziwym świecie, burząc sen. Od tego momentu, stał się napędzany, aby przywrócić swój świat fantazji do utopii, którą był, tylko dla prawdziwego świata, aby krwawić przez – kończąc ze śmiercią Mayuri w kółko.
Reklama
Końcowe myśli
Nie mówię w hiperboli, kiedy mówię, że Steins;Gate może być najlepszym anime, jakie kiedykolwiek widziałem. Jest dobrze skonstruowane i budzi emocje. Co więcej, jest to prawie idealna historia podróży w czasie z koncepcjami, które eksploruje i światem, który buduje. Po przeczytaniu tej recenzji polecam to anime absolutnie każdemu, kto jest choć trochę zainteresowany. Nie będziecie zawiedzeni.
Reklama
Steins;Gate wyemitowane na Tokyo MX w 2011 roku w Japonii. Dla tych z was w Stanach Zjednoczonych, można go obejrzeć za darmo na Funimation. Bądź na bieżąco z Kotaku East, aby zapoznać się z recenzją Steins;Gate: The Burden of Déjà Vu na początku przyszłego tygodnia.
Kotaku East jest twoim kawałkiem azjatyckiej kultury internetowej, przynosząc ci najnowsze rozmowy z Japonii, Korei, Chin i nie tylko. Codziennie od 4 rano do 8 rano.
Reklama
Aby skontaktować się z autorem tego wpisu, napisz do [email protected] lub znajdź go na Twitterze @BiggestinJapan.
Reklama
.