THE LATEST

, Author

Najwyraźniej Austinites jak imprezować jak to jest 1999. Business Insider niedawno nazwał Austin jednym z 25 miejsc do imprezowania przed śmiercią, obok takich miast imprezowych jak Tel Aviv, Rio de Janeiro, Berlin i Nowy Jork.

Choć nie możemy się kłócić z oznaczeniem (rzeczywiście lubimy imprezować), argumentacja jest raczej przesadzona. Podczas gdy Business Insider nagradza podziemną scenę artystyczną Kopenhagi, plażowe imprezy Mykonos i wypełnione karaoke bary Tokio, publikacja skupia się na Szóstej Ulicy w Austin.

„Dla epickiej przeprawy przez bary, zacznij od Szóstej Ulicy i przejdź na zachód przez eklektyczne bary miasta, widząc po drodze mnóstwo muzyki na żywo”, sugeruje magazyn. Jasne, napotkasz muzykę na żywo na Szóstej Ulicy, ale natkniesz się też na dzikich studentów college’u i przypadkowe bójki w barach.

Aby znaleźć „zróżnicowany tłum młodych muzyków, artystów, ludzi techniki i biznesu”, który Business Insider również przytacza, sugerujemy objazd i zbadanie sceny życia nocnego poza Brudną Szóstą.

Wybierz się do barów w okolicznych dzielnicach, a odkryjesz innowacyjne programy barowe, fantastyczne sceny koktajli rzemieślniczych i naprawdę utalentowanych muzyków. Bez względu na to, czy lubisz wysokie zawieszenia w penthouse’ach w centrum miasta, specjalistyczne koktajle czy czas spędzony w barach nurkowych, Austin ma coś dla każdego imprezowicza. Wystarczy spojrzeć poza Szóstą Ulicę, aby to znaleźć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.