CHRIS HODGES
Senior Pastor | Church of the Highlands | Birmingham, AL
By Rez Gopez-Sindac
W lutym 2001 roku, Chris Hodges założył Church of the Highlands z zespołem startowym składającym się z 34 osób. Dziś, prawie 15 lat później, około 30 000 uczestników gromadzi się na nabożeństwach w każdy weekend w wielu lokalizacjach w środkowej Alabamie.
Przez „wiele” rozumiemy 12 zakładów kościelnych – z kilkoma kolejnymi w przygotowaniu. To, że kampusy są budowane za gotówkę – bez żadnych kampanii kapitałowych czy fundraiserów – jest tylko jedną z wielu rzeczy, które sprawiają, że Church of the Highlands jest inny.
„Nie próbujemy bić żadnych rekordów; po prostu prowadzimy ludzi w tempie ich uczestnictwa i hojności”, mówi Hodges. „Church of the Highlands jest całkowicie wolny od długów, co pozwala nam robić wszystko za gotówkę i być bardzo agresywnym w naszej hojności na całym świecie.”
Hodges, lat 52, jest współzałożycielem ARC (Association of Related Churches). Założył również GROW, sieć coachingową dla pastorów, oraz Highlands College, szkołę, która szkoli i wprowadza studentów w pełnoetatowe kariery w służbie. Hodges jest autorem dwóch książek: Fresh Air i Four Cups.
Gdy zakładaliście Church of the Highlands, jaki rodzaj kościoła przewidywaliście?
Z misyjnego punktu widzenia chcieliśmy być inni. Koncentrujemy się na pomaganiu ludziom w wypełnianiu tego, co Bóg dla nich przeznaczył. To, co robimy dobrze, to zabieranie ludzi w duchową podróż. I nie jest to dwuznaczne – czynimy to bardzo jasnym, prostym i wykonalnym. Ludzie są podekscytowani, ponieważ ich życie duchowe nieustannie wzrasta. Od zarania dziejów Bóg zawsze chciał, aby ludzie Go poznawali, znajdowali wolność, odkrywali swój cel i czynili różnicę. Te kroki są tym, co śledzimy – i śledzimy je dobrze.
Z biznesowego punktu widzenia, zawsze myślałem, że rzeczy w kościele mogłyby być zrobione inaczej, szczególnie jeśli chodzi o pieniądze. Nigdy nie lubiłem kampanii. Zamiast prosić ludzi, modelujemy zarządzanie naszymi kościelnymi finansami w taki sam sposób, w jaki powinniśmy zarządzać naszymi indywidualnymi finansami. Nigdy nie powinniśmy wydawać wszystkiego, co mamy. Zawsze działaliśmy z pewnym marginesem. Nasze obecne pensje stanowią 23 procent naszego budżetu, podczas gdy średnia krajowa wynosi około 40 procent. Kiedy ludzie to widzą, dają więcej. Ufają mi, że będę mądrze zarządzał naszymi funduszami, a ja chcę to robić w sposób, który zasługuje na ich szacunek.
Nie jestem przeciwny zadłużeniu, ale jestem przeciwny uzależnianiu się od niego! Są chwile, kiedy długi mogą być korzystne. Pewnego razu realizowaliśmy projekt budowlany o wartości 30 milionów dolarów, ale mieliśmy tylko 16 milionów dolarów oszczędności, więc pożyczyliśmy trochę pieniędzy, ale spłaciliśmy je tak szybko, jak to było możliwe. Nie sądzimy, że kiedykolwiek zrobimy to ponownie. Teraz jesteśmy wolni od długów i możemy budować za gotówkę. Ponieważ mamy marżę, kiedy wydarzy się tragedia – jak na przykład tornado, które nawiedziło Alabamę w 2011 roku – jesteśmy w stanie przekazać pieniądze na wsparcie działań naprawczych. Marginesy dają ci dużo przestrzeni do oddychania.
Jakie systemy, struktury i strategie stworzyliście, aby wasz „kościół marzeń” stał się rzeczywistością?
Systemy są tym, czego używacie, aby zrealizować swoją wizję; albo działają, albo nie. Nasz system pomagający ludziom poznać Boga, znaleźć wolność, odkryć swój cel i dokonać zmiany to nasze życiodajne usługi kościelne. Naszą strategią pastorowania ludzi są małe grupy. Mamy 37,000 osób, które uczęszczają do naszych małych grup – to więcej niż liczba osób, które przychodzą na nasze niedzielne nabożeństwa. Mamy czterodniową ścieżkę wzrostu, która pomaga ludziom odkryć ich cel, a następnie mamy nasz Dream Team, który pomaga ludziom dokonać zmian.
Jeśli chodzi o stronę biznesową, w naszym regulaminie zapisaliśmy, że budżet naszego kościoła będzie stanowił 90 procent dochodów z poprzedniego roku. Innymi słowy, automatycznie mamy 10-procentowy margines na początku roku. Wprowadziliśmy również ograniczenia dotyczące zaciągania pożyczek. Mamy systemy, które zapewniają, że biznesowa strona kościoła jest prowadzona zgodnie z naszymi wartościami.
W jakich obszarach swojego życia doświadczyłeś największego wzrostu od czasu założenia Church of the Highlands?
Szczerze mówiąc, musiałem nieustannie wzrastać we wszystkich obszarach mojego życia. Nieustannie uczę się od kościołów, które robią rzeczy lepiej niż my. W rzeczywistości wymagam od każdej osoby z mojego zespołu, która prowadzi służbę lub dział, aby nawiązała kontakt z trzema osobami w kraju, które wykonują swoją pracę równie dobrze lub lepiej niż oni. Musiałem wzrastać w moim przemawianiu i prowadzeniu. Musiałem wzrastać duchowo. Musiałem wzrastać biblijnie. To, co może niektórych zaskoczyć, to fakt, że największym wyzwaniem było ciągłe wzrastanie. Mogę sobie wyobrazić, jak ktoś mógłby po prostu usiąść i ustawić wszystko na tempomacie, ale to nie jest moja osobowość. Jeśli przeanalizujesz jakikolwiek produkt lub biznes, który odniósł sukces w Ameryce, zauważysz, że zazwyczaj nigdy nie stają się większe niż były około 12-15 roku. W ten sam sposób większość kościołów nigdy nie staje się większa niż w tych samych latach. Po prostu przestają rosnąć. Dlatego celowo staramy się rosnąć przez wszystkie pory roku.
„To, co robimy dobrze, to zabieranie ludzi w duchową podróż. I nie jest to dwuznaczne – czynimy to bardzo jasnym, prostym i wykonalnym.”
Za każdym razem, gdy uruchamiasz nowy kampus, natychmiast się on zapełnia! Jakimi strategiami możesz się podzielić z innymi liderami kościołów w tej dziedzinie? Kiedy uruchomiliśmy nasz kościół, założyliśmy również organizację zajmującą się sadzeniem kościołów o nazwie ARC (Association of Related Churches), która obecnie obsadziła 540 kościołów w całej Ameryce. W ARC uczymy osoby zakładające kościoły ośmiu rzeczy, które sprawiają, że zakładany kościół jest wspaniały. Używamy tej samej listy kontrolnej podczas zakładania nowych kampusów. Te osiem rzeczy to:
1) Trzeba przygotować teren duchowo poprzez modlitwę i post.
2) Trzeba zbudować wspaniały zespół. Jesteśmy bardzo dobrzy w budowaniu zespołu; w rzeczywistości nie założymy nawet nowego kampusu bez bardzo silnego zespołu.
3) Lokalizacja jest absolutnie krytyczna.
4) Sposób informowania o rozpoczęciu działalności
5) Czas – niektóre pory roku są lepsze od innych. Nie wszystkie miesiące i tygodnie są takie same.
6) Nie możesz dać ludziom gorszego produktu niż ten, który dostają z „głównego kampusu.”
7) Jeśli sfinansujesz to w dużej mierze z góry, w rzeczywistości okaże się to tańsze.
8) Zrób mniej rzeczy wyjątkowo dobrze.
Nie zachowujemy się tak, jakby Bóg nie miał roli we wzroście kościoła – zdecydowanie oddajemy Mu chwałę i zdecydowanie się modlimy. Ale z pewnością istnieje „formuła”. W 12 miastach, które teraz rozważamy, wszystkie te czynniki muszą się zgadzać, zanim to zrobimy.
„Myślę, że to, czego inne kościoły mogą się nauczyć, to jak bardzo jesteśmy cierpliwi! Możesz stać się niespokojny i budować za małe obiekty, a możesz mieć tyle pieniędzy, że nie będziesz mógł sobie pozwolić na żadną dobrą służbę.”
Wybudowałeś Church of the Highlands i wszystkie kolejne projekty budowlane za gotówkę. Czego inne kościoły mogą się z tego nauczyć?
To, co lubimy robić, to rozwijać kościół w przenośnym miejscu, gdzie koszty ogólne są bardzo niskie. Na utrzymanie kościoła potrzeba tylko około 20 procent jego dochodów, więc wszystkie pozostałe pieniądze mogą być przeznaczone na jego przyszłość. Pozostajemy w przenośni przez sześć lat i rozwijamy się do pięciu nabożeństw lub do około 4000 osób, zanim zbudujemy stałą lokalizację.
Myślę, że inne kościoły mogą się nauczyć, jak bardzo jesteśmy cierpliwi! Można się zaniepokoić i zbudować zbyt małą siedzibę, a można włożyć w nią tyle pieniędzy, że nie będzie nas stać na dobrą służbę.
Od pierwszego roku działalności wasz kościół wciąż przewyższa oczekiwania. Jak to wyjaśnisz?
Robimy rzeczy dobrze, modlimy się i pościmy dwa razy w roku. Myślę, że są cztery rzeczy, które sprawiają, że kościoły rosną wykładniczo.
1) Czynnik Boży – to, co prawdopodobnie najbardziej zaskakuje ludzi, to fakt, że jesteśmy modlącym się kościołem.
2) Życiodajne systemy do realizacji misji.
3) Właściwy zespół – jeśli masz właściwych ludzi, możesz dokonać wspaniałych rzeczy.
4) Właściwa kultura – jeśli twoja kultura nie jest życiodajna, nic nie będzie działać.
W jaki sposób myślisz prosto i zachowujesz grunt pod nogami w czasach stresu, a nawet wśród sukcesów?
Nie chcę, aby to zabrzmiało chełpliwie, ale jestem bardzo zdyscyplinowaną osobą. Jestem bardzo wierny mojemu osobistemu sabatowi i mojemu czasowi rodzinnemu. Bardzo celowo robię przerwy w pracy. Znam swoje granice. Są ludzie, którzy przemawiają do mojego życia i pomagają mi pilnować mojego harmonogramu i podejmować decyzje dotyczące podróży. Jestem w tych dziedzinach bardzo celowy, ponieważ widziałem już tak wiele ofiar.
Jedną z rzeczy, którą musi zrobić każdy lider, jest zachowanie pokory. Nie myśl zbyt wiele o sobie i nie promuj siebie. Tata mojego pastora zwykł mawiać, że człowiek na twarzy nie może spaść z tej pozycji.
Jakie jest twoje podejście do planowania sukcesji?
Przygotowujemy więcej ludzi niż byśmy potrzebowali. Jeśli coś by się stało ze mną lub gdybym przeszedł na emeryturę, oni mogliby poprowadzić kościół. Chcemy utrzymać kościół w dobrej kondycji finansowej, aby nie był ciężarem dla następnego pokolenia. I przygotowujemy mnóstwo liderów.
Wciąż, Bóg ostatecznie wybierze tę osobę i będzie to jasne dla wszystkich. Będzie to musiał być ktoś, kto może poradzić sobie z czymś tak dużym, a jeśli nie ma obciążenia finansowego, będzie to dość łatwe. Myślę, że przyszły lider będzie kimś wewnętrznym.
Jakimi praktycznymi wskazówkami chciałbyś się podzielić z dzisiejszymi planistami kościołów?
Nie wykonuj służby sam. Nie musisz wiedzieć wszystkiego, ale otaczaj się ludźmi, którzy się na tym znają. Bądź powiewem świeżego powietrza. Bądź empowering, wierz w ludzi, bądź pasjonatem, nie bądź trudny – to są rzeczy, które przyciągają ludzi.
Jaka jest przyszłość Church of the Highlands, jak ją widzisz?
Będziemy nadal budować życiodajne kościoły w każdej społeczności w Alabamie. Widzę 25 do 40 kampusów uruchomionych za mojego życia. Każdego dnia jestem zdumiony Bożą nadprzyrodzoną łaską.
Krótkie fakty o CHURCH OF THE HIGHLANDS
Rok założenia: 2001
Główny pastor: Chris Hodges
Denominacja: Bezwyznaniowy
Liczba lokalizacji: 12
Liczba pracowników: 240
Całkowita tygodniowa frekwencja: 30,807
Budżet na rok 2016: „Budżetujemy” w oparciu o 90 procent dochodu z poprzedniego roku. Dochód za rok 2015 to 72 miliony dolarów, więc budżet na rok 2016 to 90 procent tej kwoty. Przewidywany dochód na rok 2016 to około $86 milionów.
.