Infekcje przenoszone przez kleszcze w czasie ciąży – co robić?!
Byłam w ósmym miesiącu ciąży, kiedy usunęłam z mojego ciała nabrzmiałego kleszcza. Nie mogłam go zobaczyć z powodu mojego dużego brzucha i umiejscowienia kleszcza – w pachwinie – ale czułam go! I, przyznaję, wystraszyłam się.
Ukąszenie kleszcza podczas ciąży było niepokojące z wielu powodów. Przede wszystkim martwiłam się, że dostanę boreliozę, ponieważ kleszcz, którego usunęłam, był oczywiście dołączony przez jakiś czas. Zadzwoniłam do mojej mamy w panice i zaplanowałam dodatkową wizytę u mojego lekarza. Jeśli nie borelioza, to co z innymi 15 znanymi chorobami przenoszonymi przez kleszcze, które mogą siać spustoszenie w organizmach nawet zdrowych ludzi?
Najważniejsze, co może się stać z moim dzieckiem?
Praca badająca dwa studia przypadków wrodzonego zakażenia Babesia – co oznacza przekazywane z matki na dziecko – wyszła we wrześniu 2017 roku, która wywołała pytania o zakażenia kleszczowe w ciąży. W obu przypadkach u matek zdiagnozowano chorobę z Lyme w drugim trymestrze ciąży. Obie były leczone antybiotykami i wyzdrowiały. Ich dzieci urodziły się w pełnym wymiarze godzin, a żadne z nich nie miało żadnych dowodów na obecność choroby z Lyme. Jest to zgodne z poprzednimi badaniami, które pokazują, że choroba z Lyme może być skutecznie leczona w czasie ciąży bez wpływu na nienarodzone dziecko.
Niestety, oba dzieci nie zakontraktowały wrodzonej Babesii, innej infekcji przenoszonej przez kleszcze, lądując każdy z nich 5-10 dniowy pobyt w szpitalu na leczenie, gdy mieli zaledwie kilka tygodni. Jak się okazuje, matki miały „subkliniczne” infekcje Babesia podczas ciąży, co oznacza, że nie miały objawów i nie wymagały leczenia Babesia. Naukowcy doszli do wniosku, że prawdopodobnie zaraziły się one Babesią od tego samego kleszcza, który zaraził je boreliozą.
Dobrą wiadomością jest to, że w obu przypadkach dzieci były leczone z powodzeniem i nie wykazywały żadnych klinicznych objawów infekcji lub nawrotu po fakcie. Dodatkowo, wrodzona babeszjoza jest rzadka z tylko dziewięcioma udokumentowanymi przypadkami w rejestrze.
Większe pytania pozostają, jednakże, o infekcje przenoszone przez kleszcze nabyte podczas ciąży. Nie możesz leczyć infekcji, jeśli nie wiesz, że ją masz, a nieleczone infekcje mogą mieć negatywny wpływ na kobiety w ciąży i ich nienarodzone dzieci. Zapalenie, stres i reakcja układu odpornościowego na choroby są niebezpieczne dla rozwijających się płodów.
Więc co mamy robić?
Wyższa świadomość jest kluczem. Nawet jeśli nie zaraziłam się boreliozą ani inną infekcją od kleszcza, wiedziałam, że zostałam ukąszona przez kleszcza i byłam czujna, jeśli chodzi o monitorowanie mojego zdrowia. Ale ciąża może robić szalone rzeczy z naszymi ciałami, a kto powiedział, że bóle głowy, bóle ciała, bóle mięśni i mdłości nie są normalnymi efektami ubocznymi ciąży?
Istnieje kilka rzeczy, które kobiety w ciąży mogą zrobić, aby chronić siebie i swoje nienarodzone dzieci. W szczególności kobiety, które mieszkają na terenach, gdzie borelioza, babeszja i wiele innych infekcji są powszechne, powinny być bardzo ostrożne jeśli chodzi o zapobieganie. Rób wszystko, co możesz, aby kleszcze nie kąsały cię w pierwszej kolejności:
- Okryj się i schowaj nogawki spodni do skarpet
- Noś jasne kolorowe ubrania, aby łatwiej dostrzec kleszcze
- Używaj sprayu na robaki z zawartością 30% DEET
- Unikaj trawiastych i zarośniętych obszarów
- Regularnie sprawdzaj obecność kleszczy
Również zaleca się regularne poddawanie się testom, zwłaszcza jeśli doświadczasz choroby grypopodobnej. Coppe Laboratories oferuje pełny panel chorób przenoszonych przez kleszcze, który obejmuje >95% chorób przenoszonych przez kleszcze i może być zamówiony przez Twojego lekarza. myLymeTest jest niedrogim, prostym i dokładnym testem na boreliozę, w którym pobierasz próbkę krwi w domu i wysyłasz ją do laboratorium w celu przeprowadzenia badania. Znalazłem te zasoby wyjątkowo pomocne, kiedy znalazłem mojego kleszcza.
Kleszcze to nieuchwytne stworzenia, a ukąszenia kleszczy nie są powodem do śmiechu podczas ciąży. Mały człowiek rosnący w naszych brzuchach jest wystarczającym powodem do zmartwień…nie ma sensu komplikować sprawy infekcjami przenoszonymi przez kleszcze.