Image Credits: Scroll
Po długim okresie invite-only beta testy, Scroll jest oficjalnie uruchomiony dzisiaj, oferując wolny od reklam dostęp do witryn takich jak BuzzFeed News, Business Insider, Salon, Slate i Vox za wstępną cenę 2,49 USD miesięcznie.
CEO Tony Haile wcześniej prowadził firmę analityczną Chartbeat, i powiedział, że założył Scroll z powodu swojej frustracji sposobem, w jaki witryny informacyjne stały się przeciągane w dół przez reklamy i trackery – i pomimo tych spowalniających wydajność / naruszających prywatność praktyk, publikacje nadal walczą, aby zarabiać pieniądze.
„Zasadniczo, staraliśmy się myśleć przez: Jak internet ewoluowałby, gdyby nie musiał polegać na reklamach?” Haile powiedział. „Jak wyglądałaby ekonomia?”
Rozwiązanie, które on i jego zespół wymyślili, to subskrypcja, w której konsumenci płacą (cena zaczyna się od 2,49 USD miesięcznie przez pierwsze sześć miesięcy po uruchomieniu, a następnie wzrasta do 4,99 USD miesięcznie) za „sieć, która jest dwa razy szybsza, bez podejrzanych trackerów, bez reklam, bez pre-rolls”. Wydawcy, w międzyczasie, zrobić więcej pieniędzy niż mieliby pokazując reklamy do tych samych gości.
Doświadczenie konsumenta może przypominać to, co można już dostać z blokerem reklam, ale Haile powiedział, że oferuje kilka kluczowych zalet. Po pierwsze, nie napotkasz problemy można obecnie na stronach partnerskich, które wykrywają blokery reklam. Po drugie, działa bezproblemowo na urządzeniach mobilnych – po zalogowaniu się na swoje konto w witrynie Scroll, powinieneś być w stanie odwiedzić dowolną z witryn partnerskich i wyświetlić je bez reklam, a także możesz czytać za pośrednictwem aplikacji mobilnej Scroll.
Plus, jest to, co Haile opisał jako „dobrą karmę”, wiedząc, że wspierasz wydawców stojących za wiadomościami i historiami, które faktycznie czytasz.
Zauważył, że płatność każdego czytelnika jest rozproszona oddzielnie, w oparciu o ich własne „zaangażowanie i lojalność”, zamiast umieszczać wszystkie przychody z subskrypcji w jednej puli. Tak więc twoje pieniądze nigdy nie trafią na stronę, której nigdy nie odwiedziłeś – a nawet otrzymasz miesięczny raport pokazujący, których wydawców wspierają twoje pieniądze.
Haile powiedział, że Scroll podpisał już około 300 partnerów. (TechCrunch nie jest jednym z nich, ale mam nadzieję, że to się zmieni.) Startup szacuje, że normalna odsłona strony przynosi tylko 0,011 dolarów poprzez reklamy, w porównaniu do 0,016 dolarów z Scroll. I startup oferuje również kalkulator przychodów, aby pomóc wydawcom potwierdzić, że nie będą one tracić pieniędzy.
Mówiąc o wydawcach, Haile powiedział, że próbuje wprowadzić „szerszy zakres stron” do Scroll, reprezentujących podobnie szeroki zakres punktów widzenia – ponownie, ponieważ pieniądze nie trafiają do jednej puli, nie musisz się martwić o wspieranie strony, której nie lubisz (chyba że robisz dużo nienawistnych kliknięć i czytania).
Jednakże, będzie on wykonywał pewne osądy redakcyjne: „Jestem za stary, kurwa, żeby zajmować się nazistami. Nie chcę im dawać pieniędzy.”
Oczywiście, wielu (nie-nazistowskich) wydawców również eksperymentuje z własnymi paywallami i subskrypcjami. Haile argumentował, że Scroll jest uzupełnieniem tych wysiłków, ponieważ pozwala wydawcom oferować lepsze doświadczenie czytelnikom i zarabiać na nich więcej pieniędzy, nawet jeśli nie są jeszcze „superfanami”, którzy są gotowi zapisać się na tę konkretną subskrypcję.
„Nie wchodzimy w drogę temu”, powiedział Haile. „Próbujemy rozwiązać ten inny problem, sprawić, by internet nie był do bani.”
{{title}}
{{date}}{{author}}
.