Tom Green Gets Emotional Over His Prior Cancer Battle: 'I Just Would Like to Get Through This and Live’

, Author

Cancer isn’t funny. Jednak zadaniem komika jest sprawić, byśmy się śmiali, a na początku lat 2000 nie było nikogo zabawniejszego niż Tom Green.

Nie jest niespodzianką, że ten sam konferansjer gwiazd, który stworzył Bum Bum Song, zdołał zażartować z raka jąder w The Tom Green Cancer Special. Wszyscy chichotali na jego dumny pokaz filiżanki nasienia. Ale w środku, Greenowi nie było do śmiechu.

Zabawna kariera Toma Greena

Tom Green
Tom Green
Tom Green | Bryan Steffy/WireImage

Minęło ponad 15 lat, odkąd Tom Green był wszechobecną częścią świata rozrywki. Ale dla tych z nas, którzy dorastali wraz z oburzającym komediowym stylem Greena, jego żarty, skecze, wybryki wciąż można znaleźć na całym YouTube.

Green rozpoczął jako komik stand-up, ale on wzrósł do sławy po MTV umieścić go na powietrzu w Tom Green Show. Przez trzy sezony zabawiał widzów skeczami, takimi jak czas, kiedy Green pomalował dom swoich rodziców w kratkę, czas, kiedy ustawił stoisko z lemoniadą, aby sprzedawać kokainę i butelkowany mocz, oraz czas, kiedy zorganizował konferencję prasową z Monicą Lewinsky, aby ogłosić jej nową linię torebek.

Wystąpił również w kilku śmiesznych filmach komediowych, takich jak Freddy Got Fingered i Road Trip.

Więc, oczywiście, kiedy u Greena zdiagnozowano raka jąder w 2000 roku, musiał obrócić to w żart.

’The Tom Green Cancer Show’ spreads awareness

RELATED: How Comedian Tom Green Handles His Haters: 'You Don’t Need to Have Any Negative Energy in Your Life’

Po ukazaniu się The Tom Green Cancer Show w MTV, komik wyjaśnił, jak wpadł na pomysł programu.

„Było mi naprawdę przykro i siedziałem z Glennem Humplikiem i Derekiem Harvie,” Green powiedział Entertainment Weekly, „i zdecydowaliśmy, że może to być sposób na pozbycie się przygnębiającego tip….”

W specjalnym, Green zachowuje swój komediowy talent, ale również otwiera się na swoje osobiste zmagania. Przyznaje, że na początku nie planował nikomu mówić o swoim raku, ale po uświadomieniu sobie powagi sytuacji, postanowił podzielić się swoją historią.

The Tom Green Cancer Special zawiera specjalistów, którzy mówią o chorobie, przewodnik na temat sprawdzania jąder dla grudek, i relacji z jego operacji.

Odkąd pokaz został wydany, Green stwierdził, że to było więcej niż wielki żart dla wszystkich. To rzeczywiście pomogło rozjaśnić nastrój dla innych, którzy cierpieli z tą samą diagnozą, sprawiło, że nie czuli się tak samotni, i pomogło rozprzestrzenić słowo o zapobieganiu raka.

„Próbowaliśmy po prostu zrobić cholernie dziwny program telewizyjny, i nagle ludzie podchodzili do nas z ponurymi i łzawymi, wdzięcznymi, uściskami dłoni”, powiedział Entertainment Weekly. „I zaczęliśmy zdawać sobie sprawę, że może to jest rzeczywiście dobre, co robimy.”

Tom Green wzrusza się nad swoją walką z rakiem

View this post on Instagram

Dziś są moje urodziny. Skończyłem 49 lat. Ok możecie wracać do tego co robiliście teraz. #birthday #party

A post shared by Tom Green (@tomgreen) on Jul 30, 2020 at 10:28am PDT

Dzisiaj Green nie jest w oczach opinii publicznej tak bardzo jak kiedyś. Jednak był bardzo udany hosting podcast, przewidywalnie o nazwie The Tom Green Podcast.

On również sporadyczne występy na innych pokazów podcast, który jest jak jeden szczególnie informacyjny wywiad wyszedł na światło dzienne. Green wystąpił gościnnie w Life is Short z Justinem Longiem i opowiedział o swojej walce z rakiem.

The Tom Green Cancer Special prawie sprawia, że całe jego doświadczenie wydaje się być wielkim żartem, ale podczas wywiadu podcastu, fani dostali się zobaczyć inną stronę Greena.

Long zapytał Greena, czy podczas swojej walki z rakiem kiedykolwiek myślał o śmierci, życiu pozagrobowym lub religii.

Zanim mógł odpowiedzieć na to pytanie, Green musiał rzucić małym żartem. „Zamierzasz doprowadzić mnie do płaczu, jak Barbara Walters robi to swoim gościom,” powiedział. Potem jednak poważnie podszedł do sytuacji.

„I rzeczywiście miał chwilę,” Green powiedział. „…Wiesz, że był moment, na pewno, gdzie byłem tak zdenerwowany o tym – i to było wcześnie w procesie uświadomienia sobie tego. Byłem właściwie pod prysznicem i pamiętam, że siedziałem tam, a gorąca woda lała się po mojej twarzy i pamiętam, że myślałem i modliłem się do Boga – tak naprawdę, tak naprawdę modliłem się do Boga.

Green następnie wyjaśnia, że dorastał chodząc do kościoła i szkółki niedzielnej, ale nie był zbytnio religijny.

„…Ale tutaj był moment, w którym autentycznie, bez żadnego poczucia ironii, modliłem się do Boga, mówiąc: 'Jezu, chciałbym po prostu przejść przez to i żyć.'” powiedział Green. „I wiesz, ja przeżyłem i nadal tu z tobą rozmawiam. Więc faktycznie pozwalam, aby to było coś, o czym czasami myślę, że to zadziałało. Udało się. Modliłem się do Boga, by przeżyć i przetrwać tę mękę, i wszystko dobrze się skończyło. Więc, nie dyskutuję tego.”

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.