Jako wieloletni psychoterapeuta, zaobserwowałem kilka niepokojących trendów, które mogą siać spustoszenie wśród pacjentów na lekach psychicznych. Niektórzy chcą, aby ich leki służyły jako „magiczna pigułka”, która pozwoli im żyć długo i szczęśliwie bez wykonywania jakiejkolwiek pracy emocjonalnej. Inni biorą swoje leki w sposób „on again/off again”, a nie zgodnie z zaleceniami. Podzbiór odmawia przyjmowania leków nawet tymczasowo, bez względu na to, jak bardzo potrzebują pomocy chemicznej, aby pomóc im emocjonalnie ustabilizować.
Istnieją te, które są przedmiotem tego artykułu: ludzie, którzy biorą leki psychologiczne przez miesiące, być może lata i nagle przestają bez konsultacji z lekarzem. Badanie przeprowadzone w latach 2007-20081 wykazało, że około 60% pacjentów ze schizofrenią nie stosuje się do przepisanego schematu, odstawia leki lub bierze je sporadycznie. Według ankiety przeprowadzonej przez Mental Illness Policy Org,2 głównym powodem tego braku zgodności w tych ze schizofrenią jest „anosognozja”- przekonanie, że nie mają choroby psychicznej.
Inne powody braku zgodności posited przez to badanie obejmują nadużywanie substancji, koszt leków, słabe relacje z psychiatrą i strach przed skutkami ubocznymi leku. Tragicznie, w przypadku osób ciężko chorych psychicznie, nieprzyjmowanie leków przeciwpsychotycznych lub litu zgodnie z zaleceniami może prowadzić do wielu nieszczęść – nawrotu objawów, hospitalizacji, bezdomności, epizodów przemocy…
Oczywiście, osoba nie musi być psychotyczna, aby przestać przestrzegać protokołu przyjmowania leków. Ale jak zauważa ze smutkiem Kimberly Garruto-Morgan, pielęgniarka psychiatryczna w nowojorskim szpitalu Mt. Sinai: „Widzę wielu pacjentów, którzy odstawiają leki i w rezultacie trafiają do mnie na oddział stacjonarny.”
Patient Stories
Przez sześć lat *Warren wiernie przyjmował leki antydepresyjne przepisane mu na dużą depresję i OCD. W końcu, zmęczony uczuciem emocjonalnej pustki („Nawet kiedy myślę o śmierci mojej matki sześć miesięcy temu, nie mogę płakać”) i brakiem popędu płciowego, Warren zaintrygował się, kiedy przyjaciel zasugerował grzyby psychodeliczne jako alternatywę dla Prozacu. Zdeterminowany, by nie dać się odwieść od swojego planu, Warren milczał na temat decyzji o odstawieniu leków. Z pozytywnej strony, Warren był świadomy, że najbezpieczniejszym sposobem odstawienia leku jest „miareczkowanie” lub powolne zmniejszanie dziennej dawki, a nie spłukiwanie leku w toalecie. (Ostrzeżenie: miareczkowanie nie powinno być próbowane bez wskazówek lekarza.)
Celem Warrena było uwolnienie się od substancji chemicznych w ciągu miesiąca od rozpoczęcia odstawiania. Im bardziej Warren zbliżał się do tego celu, tym bardziej ogarniała go depresja. Grzyby stanowiły bardzo tymczasowy bodziec. Doświadczając poważnych myśli samobójczych, Warren wrócił do swojego psychiatry, by wznowić przyjmowanie Prozacu. Leki antydepresyjne zwykle potrzebują tygodni, by zacząć działać. Ponieważ leki zostały całkowicie usunięte z organizmu Warrena, zamiast zacząć od dawki, która była skuteczna, należało zacząć podawać mu bardzo niską dawkę i zwiększać ją. Spędził dwa z pięciu tygodni, które zajęło mu emocjonalne ustabilizowanie się, na oddziale psychiatrycznym.
Jest jeszcze *Rebecca. Za każdym razem, gdy mówiła swojemu psychiatrze, jak bardzo denerwuje ją to, że lit sprawia, że przybiera na wadze, albo że czuje się „napiętnowana” tym, że do końca życia musi polegać na lekach, aby kontrolować swoją chorobę dwubiegunową, mówił coś w stylu: „Bądź wdzięczna, że to działa”. Obawiając się dezaprobaty ze strony lekarza, Rebecca postanowiła przemilczeć swoją decyzję, by spróbować przyjmować leki tylko wtedy, gdy poczuje, że się rozkręca. Jej rozumowanie: „Przez dłuższy czas radziłam sobie naprawdę dobrze”. Niestety, rezultatem jej nieregularnego dawkowania był epizod manii, podczas którego, przekonana, że jest Jezusem Chrystusem, prawie skoczyła z dachu.
Empowerment, Education, and Reframing
Nie jestem zwolennikiem tego, że po przepisaniu leku na chorobę psychiczną – dotyczy to 1 na 6 Amerykanów!- musisz pozostać na nim do końca życia. Rzeczywiście, badanie z 2017 roku przeprowadzone na 250 dorosłych, którzy dążyli do zaprzestania stosowania co najmniej jednego leku psychicznego, wykazało, że 54% było w stanie skutecznie miareczkować i pozostać poza lekiem przez co najmniej rok, z niewielką częstotliwością nawrotów lub hospitalizacji.3 Około 70% tych respondentów było na swoich lekach przez co najmniej 10 lat! Powody, dla których ludzie odstawiali swoje leki, obejmowały strach przed zagrożeniami dla zdrowia i skutkami ubocznymi długotrwałego stosowania.
Jestem również świadomy, że często psychiatrzy oferują leki zbyt szybko, nie zalecając pacjentowi równoczesnej terapii, aby pomóc mu uporać się z problemami emocjonalnymi. Jest to w najlepszym wypadku krótkowzroczne. Stosowanie samych leków może wydłużyć czas trwania, a czasem zwiększyć intensywność problemów takich jak depresja czy ostry lęk. To jest jak klepanie bandaża na cięcie bez oczyszczania rany.
Jest to istotne, aby mieć zespół opieki zdrowia psychicznego, który będzie szanować swoje uczucia i obawy i będzie pracować z tobą we współpracy, a nie kontrolowania lub protekcjonalny sposób.
Jest to równie istotne, aby być wykształcony o swojej choroby zdrowia psychicznego i najlepsze sposoby radzenia sobie z nim. Obejmuje to wiedzę na temat leków, które przyjmujesz. Jakie są skutki uboczne i potencjalne ryzyko długoterminowe? Czy jesteś na właściwym med lub jest alternatywa, która może pracować lepiej dla Ciebie? Czy możliwe jest stopniowanie i zakończenie uzależnienia od chemii? Ostrzeżenie: to nie jest czas, aby również zakończyć psychoterapię.
Tayla Miron-Schatz, PhD, CEO CureMyWay, firmy konsultingowej opartej na nauce, której celem jest napędzanie zmiany zachowań u pacjentów, konsumentów i opiekunów, zauważa, że wielu ludzi postrzega swoje leki psychologiczne jako „przypomnienie, że są chorzy”. Sugeruje, żeby „przeformułować” ten wzorzec myślowy i zmienić mantrę z: „Biorę Abilify i Effexor, bo jestem uszkodzony” na coś w rodzaju: „Biorę Abilify i Effexor, bo jestem osobą, która zajmuje się tym, co trzeba zrobić.”
Jeśli masz przewlekłą chorobę fizyczną, wątpliwe jest, żebyś był radosny z przyjmowania leków każdego dnia, ale prawdopodobnie nie wpływa to na twoją samoocenę i bierzesz je zgodnie z zaleceniami. Miejmy nadzieję, że ktoś na lekach psychicznych może dojść do tego, żeby zobaczyć tę sytuację dokładnie w ten sam sposób.
*Nazwiska i szczegóły identyfikujące zostały zmienione
.